|
na polanie
na polanie |
...a kiedy
na polanie rozłożę
kwiat Twojej tajemnicy,
wysupłam zeń wstydliwość,
schowam gdzieś głęboko,
pośród płatków
kwietnych,
barwnie ukryję,
kotarą z pieszczoty
zawoaluję dyskretnie...
byś drżała , niezmącona
pruderią...
rozkwitniesz...
scałuję z Ciebie
wszystkie pragnienia,
łapczywie...
byś mogła na nowo
rozpływać się w błogości
płonnego rozlewiska
mojej wyobrażni... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Aniołek |
2007.11.07; 00:31:24 |
Uśmiech sam pojawił się na mojej twarzy... chyba się rozmarzyłam... :) |
|
|