Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"Mam słuchawki"
- Kama
Bez nadziei
- Polak patriota
Wiosna
- gośka26
Taki dzień
- Suliko
więcej...

Dziś napisano 7 komentarzy.

Na pocieszenia nieba i kilka gałązek bzu

Na pocieszenia nieba i kilka gałązek bzu

Zygmunt Jan Prusiński


NA POCIESZENIE NIEBA I KILKA GAŁĄZEK BZU

Augustynie Więckowskiej


Przy mnie bądź bezpieczna.
Nauczę cię jak przejść przez rzekę,
jak zrywać pokrzywy by się nie poparzyć.

Pójdziemy w Góry Świętokrzyskie.
Tam jeździłem na wakacje – poznałem
ptaki i wędrowne zwierzęta w lesie.

Zaśpiewam Augustyno „Świat pod powieką”,
napisałem tę balladę w Wiedniu o Krystynie.
Może i o tobie napiszę piosenkę?

Otwórz w piątek okno w sypialni,
stanę pod balkonem jak to czynił
Cyrano de Bergerac dla swojej Roksany.

Deklamował jej miłosne sonety. -
Rozpierał w niej wrażliwy wybuch
pośród migotliwych gwiazd i księżyca.

W tej przyciszonej nocy zostaniesz
szczęśliwa - płynąc na łódce jak we śnie.


25.08.2010 – Ustka
Środa 22:27

Wiersz z książki "W krainie cieni"


autor ZJP
https://m.salon24.pl/0f3ca8b063be9951e150fcdb02f43aa5,750,0,0,0.jpg


Muza
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/552453_454815571235798_2025912839_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=d1a003214749b461f92d5486a69e76b8&oe=5C778B00
Napisz do autora

« poprzedni ( 1208 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2018-11-29, 05:14:55
typ: życie
wyświetleń (231)
głosuj (66)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

kaja-maja 2018.11.29; 07:05:12
nawet na boso w:)

fenixferrum 2018.11.29; 06:35:24
Pięknie Panie Zygmuncie , delikatnie ...

zygpru1948 2018.11.29; 05:31:16
Margot Bene z Avinion - krytyk literacki i felietonistka,
zawsze czeka na mój Erotyk !


https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/44205235_2226428734096335_557615724298764288_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=43ff2b428b03422bf700ed752c1481c1&oe=5C70C6C0

zygpru1948 2018.11.29; 05:25:06
W KRAINIE CIENI - Część III

Dział: Kultura, Temat: Literatura


Zygmunt Jan Prusiński



ROZGRZEWAM WSZYSTKIE WAŻNE NUTY

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/912262,w-krainie-cieni-czesc-iii

zygpru1948 2018.11.29; 05:23:47
Zygmunt Jan Prusiński


POEMAT O ŚMIERCI


Kiedyś na Emigracji napisałem wiersz pt. "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza.

Rzadko udaje mi się napisać
dobry wiersz,
najczęściej przerywam...


- I dalszych strof już nie pamiętam, niestety. Wiersz "Poemat o śmierci" powstał autentycznie z autopsji i doświadczeń. W Wiedniu przez 7 lat byłem i żyłem jedną z najbardziej urokliwych Polek, Krystyną Amon. Krystyna pochodziła z Elbląga. Wyjechała do Wiednia wraz z synem Adamem. Nie mieliśmy ślubu, ale razem przez tę przyjaźń i miłość zjechaliśmy sporo po Europie.

Krystyna zaszła ze mną w ciążę. Jakoś nie chciała urodzić mojego dziecka. Pojechała z Wiednia do Wrocławia je usunąć. Była umówiona z lekarzem - rzeźnikiem! Ale najpierw ją odprowadziłem na pociąg "Szopena" na Sudbanhof, południowy dworzec, tak, odprowadziłem Krystynę, żeby następnego dnia zabiła moje - nasze dziecko!

Kiedy pociąg ruszył, ja płacząc (tak jak płacze mężczyzna), napisałem ten wiersz, "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...


_____***_____


Krystyna Amon, moja kobieta z Wiednia była pięknością w stolicy Straussa i Falco. Szatynka ze znaku "Skorpion", żyłem z nią 7 lat. Poznaliśmy się w "Domu Polskim". W moim dotychczasowym życiu, była to kobieta wielce mi oddana, ale pozostał we mnie ciężar utraty dzieci - bliźniaków, chłopca i dziewczynki.

Krystyna pojechała do Wrocławia. Do rzeźnika, tak do rzeźnika, nie do lekarza. Okazało się w czasie tego zabiegu, że były dwa zarodki. Ani w jej rodzinie ani w mojej rodzinie nikt nie miał bliźniaków. Po kilku latach Krystyna rzekła do mnie: "Żałuję że usunęłam ciążę"! Ale wszystko było już między nami za późno. Związek powolutku się kruszył.


Powstał za to wiersz pt. "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...


Są mężczyźni, którzy te zbrodnie kobiet nie zapominają. I ja do nich się zaliczam.

Wiersz ten zrobił na Emigracji karierę.
Zostałem zaproszony do Hamburga na Spotkanie Autorskie zorganizowane przez tamtejszych polskich emigrantów. Głównym gospodarzem był Ryszard Wojtyła, aktor i reżyser. Mieli swój Klub - kawiarnię i tam odbył się mój Wieczór z Polakami z Hamburga i okolic.

Sala wypełniona. Kilkadziesiąt osób słuchało moich wierszy i moich piosenek przy akompaniamencie gitary.
Kiedy skończyłem, podeszła kobieta z dwojgiem dzieci i tak rzecze do mnie:

" - Czy pan to przeżył osobiście"? chodziło jej o wiersz "Poemat o śmierci". Odpowiedziałem: - Tak. Widziałem w tej kobiecie łzy. - Jaka musiała być wrażliwą kobietą, że potrafiła odebrać ten mój czarny dramat.


- Bliźniaków nie mam. Pozostał wiersz. Na dodatek w strzępach, prawdziwy, jak moje życie. Bo poetom prawdziwym jakoś im życie nie wychodzi. Trafiają nie na kobietę a na beton!

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...



Ustka. 20-21 Maja 2010 r.


Wiersze na topie:
1. Ściany (30)
2. Książka (30)
3. Pustka (30)
4. Galaktyczny dom (30)
5. Płótno (30)

Autorzy na topie:
1. Klaudia (298)
2. darek407 (294)
3. Zibby77 (280)
4. Miłosz R (259)
5. Jojka (168)
więcej...