|
Myśli odnalezione po latach
Myśli odnalezione po latach |
Może wystarczy wody w tej studni
gdy będziesz poszukiwał ochłody
może moje serce się nie wyludni
jak podbiegnę by podać Ci wody
A gdy zabraknie Ci kiedyś chleba
to podzielę się nadziei okruszyną
łzami skropionym blaskiem nieba
szczerym uśmiechem obarczonym winą
W twoich ustach jest tchnienie świata
a pod powiekami zasypia słońce
ale ja wciąż próbuje dać Ci mata
lecz figury nadal za nadto gorące
Pozostały mi milczące czyjeś obrazy
tańczące korowody okaleczonych myśli
nie zrozumie Go ten kto o wiośnie marzy
w szumie drzew i dramacie spadających liści
Kiedy się wreszcie w końcu spotkamy
to nie rozpoznam Cię z tą wadą wzroku
ale uwierzę że jestem może kochany
jak poczuje dłoń w swoim boku |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Shadow.71 |
2018.10.27; 10:07:23 |
Dziękuję.Pozdrawiam serdecznie |
wigor |
2018.10.27; 09:43:33 |
Dobry wiersz. Pozdrawiam ;-) + |
Shadow.71 |
2018.10.27; 08:58:08 |
Dzięki.Pozdrawiam serdecznie |
fenixferrum |
2018.10.26; 23:08:09 |
Jak zwykle szczyty, dla mnie na przykład trudne do osiągnięcia, a Ty to piszesz jakbyś oddychał
pozdrawiam Mirek |
lucja.haluch |
2018.10.26; 23:02:18 |
Poczujesz, miłość mocno promieniuje...Plus+
Pozdrawiam cieplutko... |
|
|