|
Może gdybym
Może gdybym |
Może gdybym ja kiedyś zawrócił
i tak nie gnał jak wariat bez celu.
Może gdybym i upadł przed metą,
uderzając o kamienie głową.
Los by mnie w twe ramiona nie rzucił,
tak jak kiedyś rzucał już wielu.
Ty byś była tą wolną kobietą,
a ja mógłbym innej dawać słowo.
Ktoś nam dziwnie to życie poplątał.
Niby razem, a w dwie różne strony.
Wspólny tapczan już teraz za twardy.
Wspólna kołdra już dla nas za mała.
Pochowaliśmy się w swoich kątach.
Pokój męża tu, tu pokój żony.
Czasem jeszcze jakaś struna zagra,
co nam kiedyś dusze rozpalała.
Lecz choć zewsząd niby chłodem wieje
i na pozór niczego już nie ma.
Choć myślimy, że to nasze szczęście
to, niestety tylko nam się śniło.
Coś dziwnego w życiu nam się dzieje.
Wraca taki jeden zgrany temat.
Zdaje nam się, i to coraz częściej,
że w tym wszystkim żyje jeszcze miłość. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2016.05.20; 11:19:36 |
bo miłość ma tyle twarzy, ile uczuć w nas. prawdziwa nigdy nie przemija... |
|
|