|
moje schody rodzinne
moje schody rodzinne |
w naszym poniemieckim mieszkaniu pokoje
znajdowały się na różnych poziomach, do każdego
prowadziły schody, a do babcinego jeszcze dwa.
strych był ciemny i pokusą, szczególnie
za przepierzeniami, które tata wykonał
z wielką starannością. tak jak sznurkowy
system do zapalania świateł. pamiętam radio
z ogromnymi pokrętłami oraz ocynkowane
wiadro w najbardziej ustronnym z miejsc
(jakoś zawsze kojarzę to z videoclipem
zespołu Queen). pod schodami składałem
stare gazety i inne szpargały, tam też z siostrą
znaleźliśmy blaszaną miseczkę. po oczyszczeniu
okazała się biała, z napisami, flagą, i swastyką
na dnie. przed naszym poniemieckim mieszkaniem
widziałem jak z kamiennego schodka
mężczyzna sikał na ziemię. chyba
był pijany. |
|
Żuławka Sztumska - kwiecień 2010
publikacja: tomik "nierówności pod sufitem" Głogów 2011
publikacja: "Poeci po Godzinach" - maj 2013
II nagroda w konkursie głównym GKL - Głogów 2010 |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
ArchiVista |
2012.11.07; 18:09:47 |
Mam bardzo duży sentyment do tego tekstu, więc dziękuję, że go zauważyliście :)) |
ArchiVista |
2012.11.04; 22:06:15 |
@ życzliwa - pewnie, że dojrzewa, a wcześniej jeszcze fermentuje ;) :))
dziękuję Ci za to wnikanie :))) |
wigor |
2012.11.04; 20:09:01 |
Mój poniemiecki miał białą cegłę tyle, że tynkowany był. Ech, wspomnienia. PLUS z pozdrowieniami :)) |
ZUZA-Kryga |
2012.11.04; 19:36:39 |
W moim poniemieckim domu drobnymi monetami ze swastyką bawiliśmy się z bratem w sklep.
Pozdrawiam + |
ArchiVista |
2012.11.04; 19:15:48 |
jak najbardziej czerwona!!! jak najbardziej :)) |
|
|