|
Moje realnia
Moje realnia |
Myślę o Tobie dniami nocami
Zastanawiając się tylko czy
Mogę podzielić się z Tobą mymi marzeniami
Bo bardzo bym chciała, gdy
Patrzę na Ciebie, uśmiecham się
Mym światem całym jesteś właśnie Ty
Usta me milkną, a w myślach klnę
Bo boję się strasznie powiedzieć co chcę
Me serce w ranach i bliznach całe
Smak miłości chce poznać na stałe
I nie rań mnie proszę, to bardzo boli
A serce po Tobie się już nie zagoi
Krew ze mnie kapie, łzy lecą ciurkiem
A Twoje spojrzenie jest dla mnie ratunkiem
Więc porzuć nałogi i przytul mnie tak
Jakby za moment miałby się skończyć świat
To nie podniecenie, nie zakochanie
Lecz miłość prawdziwa i niech tak zostanie
Me ciche błaganie
Me nocne łzy- to wszystko co mam
Bez Ciebie nie potrafię żyć.
Jesteś powietrzem- pytasz czemu tak?
A próbowałeś rano bez powietrza wstać.
Jesteś heroiną, moim własnym narkotykiem
Bez Ciebie świat szary, jestem pustym odbiciem. |
|
Cieniem cieniowi, szarym ołówkiem szaremu ołówkowi |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Xymena |
2011.06.01; 19:00:26 |
aha, co to jest "MOJE REALNIA" ?
X. |
Xymena |
2011.06.01; 18:59:31 |
Konglomerat banałów, patosu i kiepskich rymów, a do tego straszliwa ilość zaimków mnie, cię, ciebie, no i to wszechobecne okropne ME, zamiast moje.
Do tego komplety galimatias rytmiczny.
Może i ładunek uczuciowy wielki, ale forma wyjątkowo kiepska.
X. |
666 |
2011.06.01; 18:42:47 |
ciekawy wiersz+++ |
Donia51 |
2011.06.01; 15:37:48 |
WIDAĆ, ŻE BARDZO KOCHASZ +) |
grazyna |
2011.06.01; 14:44:18 |
miłość to trudna sztuka, a wiersz napisać jeszcze bardziej... ale bez powietrza tak i bez miłośći nie można żyć, choćby marząc... :)))+ |
|
|