|
Moja definicja poezji
Moja definicja poezji |
Poezja to sztuka wyboru.
To właściwy wyraz
we właściwym miejscu.
to dokładne odważanie
każdego składnika,
selekcja dobrych słów,
oraz odrzucanie innych.
Poezja to sztuka umiaru,
To również odwaga
pozbycia się tego,
co stworzyliśmy,
a co zawiodło.
Nie jest to pojedyncza idea,
wpływ momentu,
czy dobrych dni.
Poezja to sztuka trudna,
oddzielasz groch od fasoli,
codziennie,
mozolnie,
aż nabierzesz wprawy.
Miara wielkości poety
to objętość kosza na śmieci.
To litry potu przelanego,
nad kartką papieru,
ciągłych poprawek,
i nowych pomysłów.
Poeta się nie rodzi,
gdy zostaje znany.
Poetą się stajesz,
gdy ból mentalny,
wykuwa nową osobę.
Czy oznacza swobodę?
Nie. Poezja to pisanie
pod dyktando piękna.
Człowiek wyznaczył piękno,
jego granice.
Zaczynajmy od starych szlaków,
aby przecierać nowe.
Wena to kłamstwo,
jest tylko warsztat.
Nie ma natchnienia,
jest arkusz i pióro,
Uczucie, nie filar,
a chwila nie wieczność.
Ponad ludźmi,
Ponad emocją,
ponad śmiercią,
stoi poezja… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Konik polny |
2020.12.01; 22:40:57 |
Ostatnia zwrotka prowokuje! Przeczytałem i wiersz i komentarze. Osobiście wierzę w wenę, ale być może ma ona różne określenia. Może czasem nazywa się "warsztatem"? Albo butelką wytrawnego trunku?
Pozdrawiam! |
lucja.haluch |
2020.12.01; 22:23:59 |
Bez weny, natchnienia, polotu trudno napisać, to bedzie tylko zapisana kartka...Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Staśka |
2020.12.01; 21:03:38 |
?Miara wielkości poety
to objętość kosza na śmieci."
Wisława Szymborska uważała, że w pokoju poety najważniejszy jest kosz na śmieci. Objętość raczej nie jest ważna, tylko zawartość i oby często go opróżniać. Teraz wystarczy beakspace i po kłopocie.
A wena musi być. |
Leszczym |
2020.12.01; 17:59:03 |
Ciekawy wiersz + Wydaje mi się, że poezja jest przeróżna i różne drogi prowadzą do takiego, czy innego wiersza. Plus+ |
Halinka |
2020.12.01; 16:44:10 |
Ładny wiersz, ale zgadzam się, że wena to nie kłamstwo. |
JNaszko |
2020.12.01; 16:04:40 |
Ładnie ale z ostatnim się nie zgadzam
pozdrawiam Jurek+ |
gośka26 |
2020.12.01; 15:59:45 |
wiersz bardzo mi się podoba, po za ostatnią zwrotką, zgadzam się z Teesą, nie trzeba tego nazywać weną, można to nazwać klimatem, nastrojem czy czymś innym niezbędnym do poczucia poezji, według mnie bez tego nie da się nic napisać:) |
TESSA |
2020.12.01; 15:18:50 |
drogi 'dźwięki strun': właśnie to samo przeczytałam na Twoich Wierszach i już miałam się wpisać, ale zrezygnowałam. przyszłam na Zacisze i... czytam to samo, więc niestety muszę się wypowiedzieć: nie zgadzam się z ostatnią strofą, wena to bzdura? bzdurę wydźwięczyłeś Ty / bez urazy /, bez niej / weny / możesz pisać, ale tylko z nią powstaje poezja w moim rozumieniu...
pozdrawiam :) |
paruwa |
2020.12.01; 14:53:54 |
Po co te kropki i przecinki? |
|
|