|
moj mężczyzna
moj mężczyzna |
nie taki orzeszek na parapecie
pali papierosa
dym nad głową
mijajacycyh nasze okna
dni które mogę nazwać miłoscią
nie było
on teraz moja kobra
syczy na każde słowo
rozciągnięta nad gazetą
wertuje w tę i spowrotem wyobrażenia
wyje do tej pachnącej fabryką
nie lubi moich perfum
czekam kiedy zdejmie kapcie
wybiegnie drogą za zakrętem
wyrzucę mu szlafrok
synonim stabilizacji
i paczke papierosów
na następny parapet
na innym występie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
stanislawa |
2009.02.23; 13:48:41 |
oky siwy ale jezeli tylko dla perfom to malo pa |
Siwy |
2009.02.23; 08:23:12 |
Są takie perfumy . Znajdziesz odpowiedni zapach .
A gdy poczuje upadnie na kolana i straci głowę.
Żuci w kąt gazetę i powróci to co utracone. |
|
|