|
MÓJ ANIOŁ
MÓJ ANIOŁ |
Przyszedł do mnie w nocy
Przyszedł do mnie sam
Wzniosły, czysty, śnieżnobiały
Doskonały, wiecznotrwały...
Przybył potajemnie
Szlachetnie ofiarny
Wizerunkiem świetlanym wzrok kojący
Rozczarowany lecz nadal wierzący...
Niesłychanie spokojny
W ciszy zadumany
Opuścił swe skrzydła złote
Jakby na chwilę tylko, a potem ...
Uśmiechnął się do mnie
Mój anioł
Niebiański, czysty sędzia surowy
Rozsiewał tej nocy zapach fiołkowy
Na koniec ukląkł,
Wzrok na mej twarzy zawiesił
Smutny i zagubiony
Zapomniany, odrzucony
Niebo nie unosi go dzisiaj
Jakby zapomniało...
Zawstydzony, znużony powoli dogasał
Cichym szelestem skrzydłem się opasał
Zasnął mój anioł
Utulony snem spokojnym
Wówczas prosząc o przebaczenie
Łzę zgubiłam, skazana na zatracenie... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Ann |
2008.04.10; 23:36:19 |
mam nadzięję, że nie odszedł... |
EnigmatycznyDuszek |
2008.01.09; 20:56:33 |
cudowny:) pozdrawiam. delikatny subtelny.wymowny.... |
|
|