|
Mimowolny kurs
Mimowolny kurs |
Pojechałem znów w te strony,
gdzie stał dom mej Narzeczony.
Z zewnątrz nic się nie zmieniło
Wszystko stało tak, jak było.
Serce dowcip mi spłatało
Trasą mą pokierowało
-Chyba bym ostatni raz
Ujrzał dom zegnany w czas.
Obok dom wujostwa jej.
Ciężko po historii tej.
Choć minęło kilka lat
wciąż w pamięci ten z nią świat.
Jak mi tu oderwać wzrok,
gdy do domu jej wszak krok.
Absurd by to jednak był
-Nie ma szans bym tu z nią zył.
Serce zatwardziałe jej
Twardsze od miłości tej,
przez którą łzy wylewała
odzyskać czas pewien chciała.
Na warunkach tylko jej
bez uznania woli mej
próba ta szansy nie miała
-czas by tylko zmarnowała..
Otrząśnięcia nadszedł czas.
Wcisnąłem w swym aucie gaz.
Ursus znów z mych oczu znikał.
Obojętnie kto by pytał
Do domu swego ruszyłem
Pogodzony już i byłem
choć smutek w sercu zostanie
bo była moim Kochanie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
JNaszko |
2021.05.14; 13:08:13 |
Ładny tęsknotą
Jurek+++++++++ |
kmalenka8 |
2021.05.14; 07:18:48 |
Powrót do przeszłości zawsze boli...Pozdrawiam serdecznie ;)) |
DominikR |
2021.05.14; 00:37:35 |
Podoba mi się w jaki sposób ujales temat
Pozdrawiam+ |
|
|