Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Niewinnie skazany
- Super-Tango
Z wiatrem
- gośka26
Niewinnie skazany
- lucja.haluch
pomiędzy
- gośka26
więcej...

Dziś napisano 22 komentarzy.

Migdałowy zapach ust

Migdałowy zapach ust

Zygmunt Jan Prusiński


MIGDAŁOWY ZAPACH UST


Motto: „rysuj mnie tylko ołówkiem
i w myślach jedynie
badaj kształt
grafitowej sukienki
przezroczystej jak wiatr”
- Mar Canela -



Spontanicznie
jak migrena czasu
schodzę z intymnej myśli,
by na chwilę spoważnieć.

Ale nie spodziewaj się po mnie
bym grzecznym pozostał,
zachowuję się jak mgła...

Mogę być na twej sukience -
niech będzie grafitowa
i mogę być pod sukienką!

I ja badam kształt w czymś
byś mi zaimponowała,
szeleści biały wiatr
kruszę zerwany kwiat z jesieni.

Jeśli mam cię rysować ołówkiem
za miastem w akacjach,
to dla mnie zmartwychwstaniesz!

Twoje migdałowe usta wycałuję...


12.4.2012 - Ustka
Czwartek 11:41

Wiersz z książki „Intymne metafory”


autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/22077582/888/other/std/b339a8ed45.jpeg


Muza Mar Canela
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTYmm-vAih17suGQhxTXylQYUC4MQx_0-01TefLEF5gNfa_H89I
Napisz do autora

« poprzedni ( 1441 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2019-08-18, 07:38:51
typ: życie
wyświetleń (184)
głosuj (68)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2019.08.18; 22:06:10
Zygmunt Jan Prusiński


18 sierpnia 2013 o 09:39 ·

Był moim przyjacielem! Bywałem u niego i kilka razy zamieszkałem na Ursynowie. W roku 1980 jako przewodniczący jury na III Sesji Literackiej w Bytowie, w Zamku zdecydował mi dać I miejsce na Erotyk w Turnieju Jednego Wiersza. Nagrodą było pół litra wódki. To miłe. Chyba o Romku Śliwoniku napiszę książkę. Już kilka wierszy o nim napisałem do tomiku pt. "Kraina dzikich poetów"... W wierszu DOSZLIŚMY DO WYRWY... piszę:


Ursynów bez ciebie
tuli się do pojedynczych drzew
pisałeś o nich z okna bloku
że tylko w drzewa Boga wierzysz.

Doszliśmy do wyrwy Romanie -
stanęliśmy by wyostrzyć wzrok
jak to czyni księżyc nocą.

Śpij na wieczność twoją
tam gdzie dęby się kołyszą.


https://milosc.info/roman-sliwonik/?fb_action_ids=525860164153209&fb_action_types=og.likes&fbclid=IwAR0Zw9HTIErcLsVxfT2CRVEBAiw-Eese88aF7vH35LvMwt0DIJiZzWuNj08

zygpru1948 2019.08.18; 08:13:52
KAMIENNE ŚWIATŁO – część trzecia

Dział: Kultura Temat: Literatura


Zygmunt Jan Prusiński


W TOBIE ZABRZMIĘ EROTYKIEM

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/977695,kamienne-swiatlo-czesc-iii

zygpru1948 2019.08.18; 08:13:36
Zygmunt Jan Prusiński


Mój artystyczny fotoblog

https://zygpru1948.flog.pl

zygpru1948 2019.08.18; 08:05:34
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

1 maja 2012, 18:07


@Zygmunt Jan Prusiński

Panie Zygmuncie, nie rozumiem tych żałobnych wierszy, jak u Norwida. Co do kuchwy? Teraz znów się Pan ogłasza żałobnikiem w czarnym garniturze.

"Zamknięty od środka", to Pan będziesz zawsze. "Zamknięty również wobec Pańskiej aktualnej narzeczonej. Jeśli Pańska narzeczona boi się wyjść za Pana, to jej zaproponuj "wolny układ", czyli takie małżeństwo, że będzie Pana mogła zdradzać z kim zechce. Pomyśl Pan jakie to podniecające! Pod warunkiem, że będzie to robić "przednią dziurą", a nie tylną.

Jedna z blogowiczek dzisiaj na interii, w forum na temat uwodzicielskich kobiet typu femme fatale, napisała, że u niej w biurze wszystkie koleżanki dają kolegom dziury odbytu, żeby sobie chłopcy poruchali, mając chwilę radości. One też mają frajdę, a dzieci z tego nie ma i nie trzeba jeździć na skrobanki do Londynu. Rzeczywiście można pomyśleć, że nad Kapulettich i Montekich domem, spłukane deszczem, porażone gromem... Ale przecież i Delfina Potocka miała ze swym mężem taki układ, że mogli sypiać z każdym, z kim mieli ochotę. Więc o co biega? Możesz Pan z nią być szczęśliwy, a ona być wolna. Pod warunkiem, że nie będzie chciała od Pana pieniędzy na te swoje eskapady i realizację zachcianek kochanka. I że nie będzie przy tym używać "tylnej dziury" bo one wszystkie uważają, że "anal" nie jest zdradą. Takie dziś wśród nich najmodniejsze hasło: "Anal nie jest zdradą".


One by chciały prędko, ekscytująco i na chybcika. Bez żadnych rozmów o małżeństwie i projektowaniu ilości potomstwa. A Pan zaraz o zapładnianiu. Jakby w jakiejś manii. One nie chcą o zapładnianiu, tylko o ciupcianiu.

Więc umawiaj się Pan na randki w sklepie samoobsługowym żeby uskuteczniać szybki seks między półkami. I (ja tak zrobiłem) ona nie będzie miała czasu rozwijać kwestii pieniędzy, wyjazdów, eskapad, planów miłosnych, bo trzeba szybko przetrzepać dupę, wciągnąć majtki, albo schować do torebki, bo klienci mogą nadejść, a kolację każde zje u siebie w domu. Przecież dzisiejsi Polacy oduczyli się jeść wspólnej kolacji. Co innego piwo!


To mi dopiero randka, to mi seks! Tak jest dobrze i tak robią małolaty; dupę przetrzepać między półkami a resztę załatwiać SMS-em. A zaręczam Panu, że emocje są większe, większa przyjemność ze strachu, że może ktoś nadejść, ona też chce tego, żebyście byli przyłapani, bo jak mi powiedziała, chciałaby zobaczyć, żeby i jakiś inny klient zobaczył, że ma zgrabną dupę - tak powiedziała i twardziej od tego staje. No a potem się Pan dziwi, jak spermę znajduje Pan w cukierkach. Warunek jest taki, że najlepiej by było, żeby ona była wysoka, bo wtedy nie trzeba szukać pudeł ani deptać po towarach. Przecież już jest Pan dziadkiem i nie musi Pan płodzić dzieci (musi Pan?). Więc jeśli Pan nie musi, to potraktuj Pan swoje małżeństwo zabawowo, z przymrużeniem oka, a nie podkreślaj swej samotności przez 17 lat.

A tak w ogóle to ja w te Pańskie żeniaczki nie wierzę, tylko zamiast marzyć, to podrywaj Pan te dziewuszyska, które znudzone małolatami, chciałyby zażyć geriatrycznego seksu, z takimi staruchami jak my. Niejedna myśli o swych szynkach jako o niedojrzałej cielęcinie, dlatego że nie wisiały jeszcze na starym haku.


Oczywiście, że jestem za czystością związku miłosnego między młodą dziewczyną o chłopakiem, bez zdrady i łajdactwa - ale pokaż mi Pan takich młodych ludzi, którzy czystość związku opierają na wierności seksualnej i wyłączności. Dzisiaj się zdarza, że młody przyprowadza swoją młodą ukochaną do starego kurwiarza i mówi: "przeleć mi ją Pan, bo nie mogę ją kochać, gdy nie jest taka jak wszystkie. Teraz jest taka naiwna (gąska) i dziewicza, że wydaje mi się jak kaleka bez nogi. Jak ją pan wydmuchasz, to będę miał pewność, że z nią wszystko w porządku. Ba, co więcej, będę się mógł tym chwalić, że jest kobitą w porządku, bo walił ją stary Baliś"!

Czyż trzeba Pana uczyć kurewstwa? Żyjesz Pan prawie siedemdziesiąt lat i nie wiesz Pan, że nie można od kobiety oczekiwać wierności (wiem, wiem, że Pan powtarzasz, że kobieta jest niebezpieczniejsza od anakondy - a mimo to płaczesz z tęsknoty), miłości i zdrowego rozsćdku. Dzisiaj jest tak, że kobieta wie tylko jedno, że chce pieniędzy, a poza tym nie wie nic. Dzisiejsza kobieta nie wie czego chce. Jakże więc można płakać nad sobą, że się od niej za mało plag i kopniaków dostało? Czegoś tu nie rozumiem. Zamiast być szczęśliwy, że ominęła Pana ta pseudomiłosna zaraza (dawkowana mężczyźnie przez te wariatki), to Pan płaczesz, żeś miał tych cierpień za mało. Zaiste dziwna logika! Czyś Pan czasem nie jest masochista?

_________________________


Wiersze na topie:
1. po sąsiedzku (30)
2. ludzka utopia (30)
3. w intencji manny (30)
4. [rozebrany ze słów***] (30)
5. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pit (67)
więcej...