|
między barem i świtem
między barem i świtem |
noc budzi myśli przyklejone do szyb
- matowieje przestrzeń od natłoku -
powietrze wciąż dzwoni tęsknotą
a przy barze bulgoczą wspomnienia
woda pod prysznicem ma smak
kropli potu i zapach skóry
w cynamonowym pokoju
nie pozwala zasnąć
zasłaniasz oczy milczeniem
słońce zazdrosne przysiada
zajączkiem na prawym pośladku
rozbieram cię ilością kieliszków |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Tomala |
2010.07.21; 15:26:37 |
od baru do świtu niedaleko, ale pozbierać się potem z tych kieliszków, chyba, że... ilość kiliszków zależy od ilości ubranek :D
+ |
robin |
2010.07.21; 11:41:35 |
super puenta :)
+ |
grazyna |
2010.07.21; 10:35:51 |
super piszesz, punkt oczywiście + pozdrawiam, Grażyna |
|
|