|
Melomani
Melomani |
Melomani
Wzięliśmy sobie pół litra i colę
Poszli z sąsiadem posłuchać słowika
Siedliśmy cicho przy jego stodole
Czekamy, zaraz zacznie się muzyka
Nad nami księżyc, dołem pachnie zielę
A my tu trwamy w leniwym bezruchu
Czekając grzecznie na słowicze trele
Na wielki koncert. No to po maluchu.
W odległym stawie już rechoczą żaby
Nasz kumpel Staszek znów klęczy przed łóżkiem
I klepie pacierz pod dyktando baby,
A u nas spokój. To na drugą nóżkę.
Krowa zaryczy, albo pies zaszczeka
Tak jakoś z cicha jakby w sen zapadał
Już przy obejściach nie widać człowieka
No twoje zdrowie… co ci będę gadał.
Siedzimy dalej z nabożnym skupieniem
W oddali słychać tylko głos kukułki
E! Słowik!! Śpiewaj, bo rzucę kamieniem.
Zagryź se Jasiu tym kawałkiem bułki
I gdyśmy wpadli w taką rozkosz rzewną
Coś zapiszczało za starym modrzewiem
On.. ”Słowik śpiewa”. Ja. .Ale na pewno,
tak słowik śpiewa”. On…”Cholera, nie wiem.” |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2014.02.18; 07:25:13 |
Z przyjemnością przeczytałem ten sielski wiersz. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
Super-Tango |
2014.02.17; 22:08:26 |
Bdb, zabawny, z dowcipnym humorkiem wiersz+)
Pozdrawiam serdecnie |
|
|