|
MATKA
MATKA |
Za horyzontem parkowych ławek matka natura
Porwana podmuchem milczenia w nie spłoszonej
Obojętności jak cicha pielęgniarka powierzonego życia
Spija jęk nieobecnych w życiowym przebudzeniu
Matka natura jak architekt smukłych palców
Kusi spełnienie na ruchomych schodach życia
Tuląc nagość przemijania w cierpliwej szacie oddania
Za horyzontem parkowych ławek matka natura jak sens dnia
Trwa do końca w rozproszonej kropli podarowanej wody |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GAJA |
2012.11.25; 11:27:13 |
Szkopuł w warsztacie i logice.
Pozdrawiam :) |
GAJA |
2012.11.24; 22:08:50 |
Hejka
Przepraszam z góry ,że pozwoliłam sobie skorygować Twoje dzieło :)))
Za horyzontem parkowych ławek
natura porwana podmuchem milczenia
jak cicha pielęgniarka powierzonego życia
spija jęk nieobecnych po przebudzeniu
jak architekt o smukłych palcach
kusi spełnienie na ruchomych schodach
tuląc przemijanie w bezbarwnej szacie
za widnokręgiem parkowych drzew
matka natura i każdy dzień
trwa do końca w rozproszonej kropli
podarowanej życiu |
kaja-maja |
2012.11.24; 21:04:19 |
jakby nie patrzeć jesteśmy dziećmi matki natury w:)+ |
nemo96 |
2012.11.24; 20:33:25 |
Trochę długawe wersy, ale całość świetna.
Pozdrawiam :-) |
|
|