Materia duszy

Materia duszy Byłam Buddą, Byłam Jezusem, W swoim poczuciu samotności i w cierpieniu, zjednoczona ze światem w nirwanie, I w ubogiej stajni jako niechciana Zbroja wykuta przez Boga i z Nim zjednoczona w tych skrajnościach zanurzona powracam w każdej sekundzie, Byłam Buddą, byłam Jezusem, na wierzchołku Każdej góry kryje się niezgoda lub błogosławieństwo postawiłam na Miłość I przez krzyż odniosłam zwycięstwo 16.04.2023 w niedzielę Miłosierdzia Bożego

Napisz do autora « poprzedni ( 28 / 31) następny » pawel90119 dodany: 2023-04-16, 20:49:29 typ: inne wyświetleń (78) głosuj (2)

Super-Tango

2023.04.16; 21:27:00

Zapewne przeszłaś jakąś -inkarnację bytu materii z wędrówką duszy z natchnionych wcieleń=swoimi myślami, uczuciami i ciałem. Podlegające wszelkie przyjmowane przez żywą istotę w cyklu samsary. To właśnie w duchu tych wierzeń życie doczesne jest karą, która w trakcie szeregu wcieleń ma doprowadzić do oczyszczenia duszy ze zła, dusza zaś jest wieczna i nieśmiertelna – istnieje tak przed wstąpieniem w ciało, jak i po jego śmierci'+) Bdb, ciekawy, refleksyjny wiersz.. Pozdrawiam serdecznie

lucja.haluch	2023.04.16; 20:57:23
I tylko Miłość... Plus+ Pozdrawiam serdecznie...