|
maszkaron niepokoju
maszkaron niepokoju |
plugawy język omiata jątrzące wrzody.
żółto-mętna ciecz podejrzeń
kipi wulkanami miazmatów.
kostropata powierzchnia skóry
łuszczy kolejne warstwy domysłów.
cuchnie.
opatrunki to rodzaj placebo.
maziowata zgnilizna przyciąga muchy.
ruchliwe larwy zjadają martwe tkanki.
nie boją się wierszy ani wyznań.
ropień pęcznieje nadmiarem gazów.
mięso odchodzi od kości
i ma słodkawy smak.
odgryźć siebie od reszty
nie jest łatwo.
tym bardziej że reszta
gryzie samą siebie.
w oczach cała nadzieja.
nikt jeszcze nikogo nie ugryzł w oko. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Boreas |
2016.10.11; 17:43:23 |
Przeraźliwie tragiczny. Pozdrawia serdecznie z + |
fred |
2016.10.10; 10:22:58 |
... o rzesz... no jest obleśnie aż za... ostatni wers zabieram... pozdrawiam... |
|
|