|
Martwa za życia
Martwa za życia |
Choć słońce dziś wzeszło o świcie, jak zawsze,
umarłam, będąc jedynie cząstką wszechświata
niepotrzebną Tobie, rzuconą gdzieś niedbale
w kąt, którą wiatr niesie i w zieleń trawy wplata.
Choć po niej stąpając o mnie się potykasz,
nie oglądasz się na to, co w Tobie też umarło
powoli, jakby z rozmysłem planowane,
co już do końca na pył się drobny starło.
Nie zapłacze nade mną przelatujący motyl,
muśnięciem skrzydeł delikatnych odbicia
w zwierciadle istnienia nie przywróci, jak dawniej
w tę samą zmierzam stronę, choć martwa za życia |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2011.06.11; 11:02:46 |
nie wiem dlaczego skojarzyłam z Ziemią:)
choć można być martwym za życia dla tego kto nie kocha tak jakby się chciało...w:)+ |
|
|