Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (3)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Z wiatrem
- Kama
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 1 komentarzy.

Małe mieszkanko

Małe mieszkanko

Zygmunt Jan Prusiński


MAŁE MIESZKANKO


Wystarczy
i tak miłość będzie i wiosną w zimę.

Wiele nowych wrażeń
jak dęby posadzone.

Wędrujemy – zawędrujemy
gdzie oczka wodne
blisko morza pozdrawiają.

Skupisz się i po moich śladach
pójdziesz z moimi wierszami.

Pielęgnuj każde Słowo napisane w książkach
by uwodzenie było zaśpiewanym refrenem
przez morskie ptaki nad wydmami.

Ewo moich snów nad Słupią -
każdy ruch ręki to wiersz.


1.5.2014 - Ustka
Czwartek 17:56


Wiersz z książki „Kochanka księżyca”...
Napisz do autora

« poprzedni ( 158 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2014-05-12, 01:51:16
typ: bajka
wyświetleń (466)
głosuj (84)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2014.05.12; 21:34:35
korekta:

Przyznam że nawet do siebie nie rozmawiają... To, romantycy !

zygpru1948 2014.05.12; 21:31:35
Codziennie sprawdzam jak Naczelnik Więzienia czy ci specjalni z Brygady Czerwonych z koziej dupy są grzeczni.

Przyznam że nawet do sienie nie rozmawiają... To, romantycy !

___________Poniedziałek 12 Maja 2014 r._________



Czarna lista
Zaznacz wszystkich | Usuń zaznaczonych
L.p Autor: Data dodania: Usuń:


1. nelbirbecka Poziom 8 2014-05-09; 09:00
2. pan Kracy Poziom 1 2014-05-06; 11:05
3. Mary Lou Poziom 6 2014-05-06; 04:16
4. Małgorzata Błońska Poziom 4 2014-04-27; 21:59

zygpru1948 2014.05.12; 18:58:10
Wrócę mój dobry kolego ze Słupska do tych dziewcząt w stringach i do dżinsów, otóż chodzi o te cholerne biodrówki.

Była impreza na otwarcie urzędu miejskiego tam gdzie onegdaj była szkoła podstawowa nr 1. Urząd przeniesiono z Dunina.

Siedzę na ławce śród publiczności, i słuchamy koncertu. po lewej stronie siedzi młoda matka i ma przed sobą wózek dziecinny a na wózku siedzi jej małe dziecko. Wtem coś tam mamrocze dziecko więc zeszła z tej ławki i kucnęła tak, przede mną że jej te biodrówki zsunęły się, i ukazała jakby tylko dla mnie swoją dupę !

Sword, ile można patrzeć na obcą dupę w publicznym miejscu ? No ile... W innym miejscu i w innych okolicznościach to co innego, ale nie w obecności 300 zgromadzonych ludzi. Wiesz co, odechciało mi się zerkać, bo dupa jak dupa, ale na długość 50 - 60 centymetrów, no wybacz, miałem dość tej młodej dziewczyny, i to, co nosi z tyłu. - Taka to dziwna moda, te biodrówki.

Nie szukaj kamieni na plaży tylko odwiedź Zygmunta !

A od dancingu z kolacją nie uciekniesz. Pójdziemy w czwórkę, jak przystało na dobrych kumpli. Potańczymy, trochę pojemy, i pogadamy.

Zgadzasz się ?

Pozdrawiam

12 Maja 2014 r.

zygpru1948 2014.05.12; 14:17:14
Autorka i aktorka: Agnieszka

Wierszyk o wierszyku

lubię oglądać wschód słońca razem z krukami
uwielbiam dreptać po ogonach głupich gołębi
zaglądać przez ramię naiwnym poetom w parkach
którzy marzą sennie by być pierwszymi na topie

wtedy ściągam czerwone sandałki skarpetki
moczę stópki w parkowej fontannie
poetom życzę światowej sławy
a sobie listy na której nigdy nie będę


_______________Napisałem jej za co dostała ode mnie Plusa !

- wtedy ściągam czerwone majteczki !

12 Maja 2014 r.

Super-Tango 2014.05.12; 13:15:06
Pozdrawiam i zostawiam +)

zygpru1948 2014.05.12; 10:07:21
HISTORIA... moich napisanych książek
Podaję tytuły...

Moi Czytelnicy na Salonie 24 BIAŁY BLUES POEZJI


1. Zygmunt Jan Prusiński KSIĘŻYCOWY KOCHANEK - część pierwsza

20.02.2012 16:48
Odsłon: 2369 (w tym z lubczasopism 1260) 55 Komentuj


2. Zygmunt Jan Prusiński DESZCZOWA PANIENKA - część pierwsza

3.03.2012 14:49
Odsłon: 2068 (w tym z lubczasopism 1050) 37 Komentuj


3. Zygmunt Jan Prusiński SUKIENKI I MOTYLE - część pierwsza

17.03.2012 15:01
Odsłon: 2161 (w tym z lubczasopism 980) 87 Komentuj


4. Zygmunt Jan Prusiński SUKIENKI I MOTYLE - część druga

31.03.2012 14:03
Odsłon: 3504 (w tym z lubczasopism 2003) 96 Komentuj


5. Zygmunt Jan Prusiński KSIĘŻYCOWY KOCHANEK - część druga

14.04.2012 18:43
Odsłon: 1637 (w tym z lubczasopism 874) 29 Komentuj


6. Zygmunt Jan Prusiński ZACZAROWANA MUSZELKA - część pierwsza
SPOTKANIE Z FRIEDRICHEM SCHILLEREM W MARBACH

3.05.2012 08:59
Odsłon: 2133 (w tym z lubczasopism 1174) 34 Komentuj


7. Zygmunt Jan Prusiński MANDOLINY NA ROSIE - część pierwsza

14.05.2012 15:11
Odsłon: 1426 (w tym z lubczasopism 684) 22 Komentuj


8. Zygmunt Jan Prusiński MANDOLINY NA ROSIE - część druga

27.05.2012 09:10
Odsłon: 1706 (w tym z lubczasopism 785) 25 Komentuj


9. Zygmunt Jan Prusiński KRAINA WIATRU I PEREŁ - część pierwsza

7.06.2012 12:00
Odsłon: 1618 (w tym z lubczasopism 739) 23 Komentuj


_________________Cdn___________


Spisane w dniu 12 Maja 2014 r.

zygpru1948 2014.05.12; 09:41:57
z Prusińskim trzeba uważać, co się pisze. Jak chce się z nim plotkować, chciałem napisać, polemizować... to wchodzą w to koszty, za karę w Nagrodę !

zygpru1948 2014.05.12; 09:38:49
Kolacja z dansingiem: Ty i Twoja żona, ja i moja Ewunia. I to Ty zapłacisz rachunek !

zygpru1948 2014.05.12; 09:36:56
Jeśli Ty jesteś tym co myślę, Michalskim, no to Cię będzie ta Polemika sporo kosztować !

zygpru1948 2014.05.12; 09:08:35
Co Ty piszesz Sword.

Młodzi, to (pokolenie przegranych). To nie my jesteśmy przegrani, bo wychowaliśmy się na Literaturze, oni nie. Oni ubierają dresy - ale nie dla sportu a dla cwaniactwa, pochyleni bujają się... Myśli sobie taki jeden z drugim: "Zaraz ci dopierdolę". I pięciu na jednego. Ongiś były solówki. Zasady mężczyzn. Dziś - oni - bez intelektu. Bez wiedzy. Nie mam na myśli ułożonej młodzieży, przeważa ta o której pisze. Dziewczyny w stringach. Chodzą w dżinsach, ale jak się taka jedna schyli to dupa na wierzchu. Widziałem często i poczułem wstręt.

Co się przyczepiłeś mojej Ewuni ? Czy ja o Twojej kobiecie piszę ?

Jak na razie - to co robię i piszę mam sporo czytelników, nie tu na Zaciszu, to jest specjalna piwnica, egzystujemy ze szczurami.

Spoglądam dzisiaj na mój centralny blog, zaraz podam dane liczbowe. Niedawno podałem że jest 300 tysięcy odsłon.

12 Maja 2014 r.

Biały Blues Poezji
Zygmunt Jan Prusiński

Odsłon: 301 352

Wciągu kilkunastu dni o 1300 więcej, i nie jestem na Salonie 24 na czołowej stronie, tylko gdzieś na uboczu.

A czytają właśnie o naszej Miłości. Czytają wiersze z moich książek.
Epopeję Miłości Ewy i Zygmunta.

Więc ta Twoja opinia idzie w kosz !

Pozdrawiam - Zygmunt


Poniedziałek. 12.5.2014 r.

Ps. Oj nudzisz się na tym okręcie i jak ten nocny nietoperz latasz nie akurat nad tym terytorium co jest moim prywatnym Rajem.

zygpru1948 2014.05.12; 03:22:03
Zygmunt Jan Prusiński


W CIĄGU 21 DNI
NAPISAŁEM KSIĄŻKĘ „SUKIENKI I MOTYLE”...


Nie wiem czy to jest rekord Guinnessa, myślę że tak. Przez trzy tygodnie napisałem książkę a w niej 50 wierszy. Pierwszy wiersz „W drzewach wiosennych cię szukam” jest datowany 7 marca 2012, a dzisiaj, 27 marca ukończyłem książkę wierszem „Ten bukiet od ciebie wręczę mamie”.

Ale to nie moje zdolności czy tzw. „talent” jest temu winien a kobieta, Ewa Prusińska Kolasińska – która potrafi ze mną rozmawiać. I z tych jej nieświadomych a świadomych dla mnie myśli, wyłapuję do wierszy jako jej motta. Tak trwa konwersacja dnia najzwyklejszego, kiedy umie kobieta rozmawiać z poetą. Dam przykład:

„Cały czas mnie podziwiasz 
niczym egipską piramidę... 
choć Kleopatrą nie jestem”.


I zaraz mnie uderzyło jakby gdzieś w środku., bo we mnie są też i lasy, i pola, i łąki, i ogrody, i kamienie, i krzewy, i drogi wciąż nie kończące się – jak moje wiersze. I piszę zderzony z jej rzeczywistością, która samoistnie łączy się z moją...

Ja wiem że są takie strony książek, 
gdzie jesteś rozłożysta jak jabłoń 
i czekasz bym z motylami wrócił. 

Bajeczna egzystencja i zapach 
niebieskich skrzydeł łachoczą - 
wiekuisty szmer w korzeniach. 

Ale my naprawdę pokochaliśmy 
za miastem te trawy w brzezinach.

Ochoczo się nawołujemy echem, 
spływa miłość w szczelinach. 

Wystarczy dotknąć noce... 

Wystarczy dotknąć poranki... 


7.3.2012 - Ustka 
Środa 11:46

Wiersz „W drzewach wiosennych cię szukam”...


Ewa podnieca mnie swym intelektem. Jest spostrzegawcza i zadziorna w swej pewności. Romantyczka jak ja, i co ciekawe, że pochodzimy obydwoje z planety Venus. Ona, ze znaku Byka, ja – z Wagi. Dzieci miłości... Więc tym językiem rozmawiamy. Potrafi – nawet sama o tym nie wie, zaprowadzić mnie w niewinne światła, bo wie że w nocy jestem bardziej odważny i waleczny w tych Erotykach. Wie odpowiednio kiedy (zawiesić mnie) w takiej cielesnej próżni, i wówczas stygnę w niej z otwartym smakiem. To dopiero ta kobieta jest kobietą jakby wyszła spod jabłoni – ba, jakby ją sama jabłoń urodziła. Zatem spożywam jej owoce – przez to staję się sam jabłkiem. I tak trzeba rozumować poezję miłosną. Inaczej się nie da.

W tym ostatnim wierszu piszę tak...

Fragment:

Miłosne akcenty moich rąk, 
jakbym pił źródlaną wodę. 

Szczęśliwszy od drzewa - 
szczęśliwszy od traw. 

Rozmawiam z wiatrakami, 
kręci się we mnie karuzela. 

Siedzisz na niej w sukience - 
dotykasz ustami niebo... 

Jaskółki tańczą w twych oczach, 
rozpościela się sztandar miłości. 

I wrony nauczyły się śpiewać - 
a ogrody czekają na wesele. 

Czy można Ewo w to uwierzyć, 
przybliż się do mnie ponętna. 


28.3.2012 - Ustka 
Środa 13:51

Wiersz „Ten bukiet od ciebie wręczę mamie”.

Dzień środa szczęśliwa dla mnie – nieświadom; pierwszy wiersz napisałem w środę, i ten pięćdziesiąty napisałem także w środę.

Ustka. 28 Marca 2012 r.
Środa 16:36


http://korespondentwojenny.salon24.pl/404301,sukienki-i-motyle-czesc-ii

zygpru1948 2014.05.12; 03:04:15
Zygmunt Jan Prusiński


EWA, GAŁCZYŃSKI I JA

Motto: "A w szkole miałam szkliste i rozmarzone oczy...!
Ten wiersz nieświadomie poeta pisał o mnie..."
- Ewa Prusińska Kolasińska -


Poeta Gałczyński nie zapomniał o tobie.

Ten wiersz jest dowodem
więc napisał dla panienki
która w Nowej Rudzie
jak sarenka po schodach
biegła ku ulicom
by swą obecność pokazać.

Wiedziałem i ja o tobie
że istniejesz zapisana
w jasnej poezji światła
ograniczyłaś dobro od zła
subtelna z wrażeniami
przyszłej poetki...

Skąd taki zamysł
pomiędzy poetą tamtym
a tym obecnym ?

Ogarniasz wiersze na pamięć...

Masz talent – więc pisz
bym mógł przenosić
twoje wiersze dalej.

Tam gdzie las się kończy.

Gdzie ciemność otwiera oczy.

Noc Gałczyńskiego – to ty !


19.12.2013 - Ustka
Czwartek 22:16


Wiersz z książki „Sokoły w tańczących chmurach”...

zygpru1948 2014.05.12; 03:01:44
Ewa Prusińska - Kolasińska napisała do mnie...


19.12.2013 r.
21:38

Na chwilkę musiałam się oddalić....

Tak to szczególne wyznania i takie sekretne... wszystko co pierwsze, jest najtrwalsze i nigdy się nie zapomina. Pierwszy romans z poetą - Gałczyńskim przytrafił mi się chyba w szkole podstawowej ( to nie mogło być przedszkole chociaż byłam nad wiek rozwinięta...)

Noc Gałczyński nie tylko nazwał kobietą ale też murzynem ( wiedziałeś o tym ? )

Przyznam, że noce z nim spędzałam po kryjomu pod kołdrą z latarką, nie wszystko było dozwolone do lat 18-nastu ! A w szkole miałam szkliste i rozmarzone oczy...! 
Tak w skrócie o moich pierwszych zwiastunach romantycznej duszy...
Zawsze robię na odwrót więc zajęłam się naukami ścisłymi...

Tak wiedziałam, ze swoje marzenia spełnię bo mam przed sobą wieczność, duszę romantycznej podlotki...

Dzięki za mój ulubiony wiersz we wspaniałej interpretacji !

Ten wiersz nieświadomie poeta pisał o mnie...

_____________________



Konstanty Ildefons Gałczyński


Za Dzikiej Róży zapachem idź
na zawsze upojony wśród dróg -
będzie clę wiódł jak czarodziejski flet
i będziesz szedł, i będziesz szedł,
aż zobaczysz furtkę i próg.

Dla Dzikiej Róży najcięższe znieś
i dla niej nawiewaj modre sny.
Jeszcze trochę. Jeszcze parę zbóż.
I te olchy. Widzisz. I już -
będzie: wieczór, gwiazdy i łzy.

O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń
i śmieje się, złoty znacząc ślad.
Dzika Różo! Świecisz przez mrok.
Dzika Różo! Słyszysz mój krok?
Idę - twój zakochany wiatr.

zygpru1948 2014.05.12; 02:51:13
Wiersze dla mojej Ewuni...



Zygmunt Jan Prusiński


PŁOMIENNY NAWIAS

Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej


Nie muszę kierować oczy
na szczyt znikających mgieł
drzewa w moim lesie są spokojne
układa się melodia jesieni
czasem biorę gitarę
dla kilka akcentów nut w miłości.

Oswajam się z kolorami czerwieni
rzucam dostojnie sieć
dla kilka złotych ryb w stawie -
karasie psotne a liny zrównoważone -
niektóre wersy odczepiam od całości
i w ten sposób przyjaźnię się z jesienią.

Moja samotność ma kolor zieleni
dziewczyna z daleka pisze listy -
martwi się o mnie bo to październik
szczerozłoty w miłości -
wystarczy wsiąść do pociągu
i w ramionach jej zasnąć przez chwilę
na peronie w pewnym mieście
na literę B...


10.10.2012 - Ustka
Środa 13:34

zygpru1948 2014.05.12; 02:46:30
Wiersze dla mojej Ewuni...


Zygmunt Jan Prusiński


LICZĘ ZEWSZĄD CO CICHE


Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej


Odbieram sobie prawo głosu
tam gdzie bywam najczęściej
promieniem oczu dotknięty
na odległość drapieżnej kobiety.

Umiem docenić pustą drogę
gdzie tylu przeszło wcześniej
szukając jakoby eldorado
we własnym kole jestestwa.

Kręcimy się jak lotne ptaki
kukułczych gniazd nie ma
układamy paciorki znaczeń
odbijamy o kamienie dźwięki.

Moje nuty o miłości układam
by zabliźniły się rany w tobie
przepowiednie z ech porannych
niosę do twojej sypialni.


11.10.2012 - Ustka
Czwartek 12:18

zygpru1948 2014.05.12; 02:42:07
Wiersze dla mojej Ewuni...


Zygmunt Jan Prusiński


OCZYSZCZANIE ŚWIATŁA MIŁOŚCIĄ

Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej


Szeleści stary świerszcz
przeżył tyle i widział tyle
wędrowiec w moich skrzypcach.

I nic by nie było ważnego
gdyby nie muzyka grana bez nut
siedzę na ławce koło Fryderyka.

Mój ojciec grywał na mandolinie
banjo też mu nie było obce
szeleści więc tęsknota.

Ona ma biblijne imię...

Rozdzwaniam w niej same dobre rzeczy
choćby pocałunki – tak niech świerszcz gra.

Rozcałowany w całowaniu
niczym łańcuch opleciony.

A liście za oknem tańczą -
jakby znały się na miłości !


14.11.2012 - Ustka
Środa 7:55

zygpru1948 2014.05.12; 02:38:24
Wiersze dla mojej Ewuni...


Zygmunt Jan Prusiński


TAM ZA ZAKRĘTEM GWIAZD

Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej


Nie biegnij tam gdzie światło
skraca twoje pragnienie
dotknięcia kwiatu by rósł
w twej dłoni

naucz się rozbieżności
by przestrzeń czuć
poza dźwiękami

a nasze jabłonie dzikie
i dzikie grusze czekają
byśmy przysięgi złożyli

tuląc rytm i odpoczynek

bo każdy ma prawo
zerwać jedną gwiazdę
i zapewne księżyc

przekaże uśmiech -

bo księżyc
jest przyjacielem
zakochanych...


17.11.2012 - Ustka
Sobota 17:30

zygpru1948 2014.05.12; 02:00:07
Byłem u Jaśminy !


zygpru1948 2014.05.12; 01:38:12


I to jest najgorsze z gorszych zachowań, jak ludzie stają się pojedynczymi wyroczniami.

Pisz Jaśmino, to Twoje lekarstwo na życie, a tych "krytyków" po prostu olej !

- Ja Ci daję Plus - jeśli w ogóle to ma sens.


To jest wiersz z życia:

"dlaczego budzę się
przy boku samotności"


___________Znam ten ból...


Jaśmina 2014.05.11; 22:23:41

Uczę się i piszę gnioty, arcydzieła na pewno nie napiszę, ale przy waszej pomocy, może uda mi się choć coś w miarę dobrego:)


_____________Nie słuchaj tych cymbałów, oni są "noblistami"... chorzy na zasraną sławę - której nie ma...

Ten wiersz to nie jest gniot a prawda Twoja jak w Lustrze.


Pozdrawiam - Zygmunt

12 Maja 2014 r.


_____________________


Autorka: Jaśmina


nie szukaj mnie
nie wymyśliłam cię
choć nie wiem jak wyglądasz
uspokajasz sny głosem
którego brzmienia nie znam

dlaczego budzę się
przy boku samotności

ukryta przed spojrzeniem
dnia nie chcę dać powodu
aby mnie odnaleźć

zygpru1948 2014.05.12; 01:58:11
Sword pisze:

"Kobiety mają inne priorytety, a Ty Zyga co? Piszesz: osiem żon i wychwalasz pod niebiosa Ewę. Zaryzykuję stwierdzenie, że stanowisz się mało atrakcyjnym obiektem westchnień:D"

____________Niemożliwe ?

A skąd o tym wiesz jak jesteś na Oceanach ?

W którymś miejscu napisałem że ich było więcej, chyba 11-ście, jutro napiszę że to chyba pomyłka bo było więcej...

Ewa to mój bezgrzeszny świat, i nikt nie ma prawa do niego wchodzić. Nikt !

A sprawa atrakcji i westchnień, to mi to koło dupy lata.


12 Maja 2014 r.


Wiersze na topie:
1. ***[między nami pole minowe...] (30)
2. na znak (30)
3. jest dobrze (30)
4. po sąsiedzku (30)
5. ludzka utopia (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pawlikov_hoff (80)
więcej...