|
maki
maki |
rozświetliłeś szarości domu olejami kolorów
obracała się w miejscu radosna
drobiąc krokami do ściany by zawiesić maki
czy to ich czerwień odbiła się na twojej twarzy
promieniał w oczach zamknięty najtańszą ramą
obraz marnego malarza
gdy patrzyłeś raził
gęsta farba zblakła grymasem
ust twojego przyjaciela
odgadłam co widział w bukiecie
nawozem kwiatów pokuta
w rozkoszach
wyrosły pod innej cieniem |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|