Łza

Łza Krzyczeć bym chciała, lecz nikt nie usłyszy, rozpaczy mojej martwe teraz słowa. Umysł zostaje w tym bólu, goryczy, a ciało gdzieś tam w ciemności się chowa. I łza ucieka w nieznane powoli, policzek smutku całując starannie. Tak szeptem mówi co mnie w duszy boli, stara się obmyć mój ból tak dokładnie. Na koniec ręce pieszczą ją cudownie, bo ona duszy jest mojej zbawieniem. Jeszcze raz tylko tak słodko jej dotknę, by się nie stała umysłu marzeniem.

Napisz do autora « poprzedni ( 3 / 48) następny » Karolus81 dodany: 2021-01-25, 19:05:40 typ: życie wyświetleń (97) głosuj (5)

skala	2021.01.26; 11:52:27
warto było przystanąć nad tymi strofami

Karolus81	2021.01.26; 00:13:51
Dziękuję za komentarze. Mile widziane naprawdę. :)

DominikR	2021.01.25; 23:41:19
Samotność, zbyt bardzo boli gdy byliśmy dla wszystkich a o nas zapomniano Spokojnej nocy Pozdrawiam+

Nikola	2021.01.25; 22:44:07
Łzy oczyszczają duszę...Pozdrawiam serdecznie:)+

lucja.haluch	2021.01.25; 21:30:51
Łza zmyje smutki, odświeży marzenia...Plus+ Pozdrawiam serdecznie...

Empty box	2021.01.25; 20:04:45
Ładnie ujęta rozpacz i samotność. Chwyta za serce. Pozdrawiam

Wojciech M	2021.01.25; 19:14:05
Samotność, nadzieja i obawa w wierszu zmknięta, taka bez krzyku, cicha Miłego wieczoru Ci życzę + To tylko mój odbiór, pewnie mylny