|
lustrzana dusza
lustrzana dusza |
Lustro się zbiło
Sto kawałków szkła
Podłogę ozdobiło
W każdym z kawałków
Część twarzy widać
Jeden drugiego jakby
Chciał się chwytać
I z duszą jak z lustrem
Na podłodze zbitym
Tysiące jej cząstek
W chaosie nie odkrytym
A ja miedzy lustrem
A duszą gdzieś stoję
Kawałków z podłogi
Podnieść się boję
Oglądam skrawki
swojego odbicia
i duszę stwierdzam
mam tu do zszycia.
Sięgam po nitkę
Wspaniałych ludzi
Nawlekam igłę
Ktoś ze strachu obudził… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|