LUBIĘ...

LUBIĘ... Lubię ciszę i twoje kroki, na szybach deszcz. Lubię drzewa, szare obłoki, gorące słońce, kwiaty pierwsze i o miłości lubię wiersze, i lubię zmierzch. I lubię nocą patrzeć długo na twoją twarz. Na płomień lampy co w szkle mruga, na szare domy, ciche ulice, na uśmiech nocy, co nie jest krzykiem srebrzystych gwiazd. I lubię też gdy obejmujesz w nocy, wśród dnia. Lubię, jak mocno pocałujesz, o każdej porze, w gorącym śnie i na ulicy, w wśród letnich drzew, majowych traw. Bo jest coś w tobie. Lecz co? Nie wiem. Chcę nie być sam. I nie mogę rozpoznać ciebie. Tulę do serca, szukam dłoni, usta całuję w cieniu jabłoni... Ciągle cię mam.

Napisz do autora « poprzedni ( 49 / 756) następny » wiermal dodany: 2009-10-01, 18:57:47 typ: tęsknota wyświetleń (816) głosuj (69)

iśka	2018.06.15; 21:53:20
Niezwykle subtelny i pięknie zobrazowany słowem wiersz-ukłony dla pióra:)

kaja-maja	2014.11.18; 22:15:18
też tak lubię w:)

dziadek	2009.10.03; 09:29:49
mogę jedynie podziwiać zręczne pióro, płynność i rytm wiersza. KAPITALNE. +

bezinka	2009.10.02; 15:39:42
śliczny wiersz wczułam się w ten klimat:)+z gółosem zostawiam i cieplutko pozdrawiam:)*

♥Assandi♥	2009.10.02; 12:35:37
A mi się bardzo podoba w przeciwieństwie do Little Angel. Włożyłeś w treść całość duszy i serce.:) Wiersz nie jest martwy ani oschły.:) Pozdrawiam

fiołek	2009.10.01; 20:44:06
pięknie sie czyta...+

Irmo	2009.10.01; 20:19:45
ładny:) +

ZENCI	2009.10.01; 19:45:15
O Twoim liryzmie już tyle razy pisałem, że nie chcę się powtarzać.Ale zaskoczyła mnie tym razem inna forma Twojego wiersza. Bardzo mi się podoba! Duży +.