|
Listopadowa podróż do rzeczywistości
Listopadowa podróż do rzeczywistości |
Te wszystkie rzeczy, wszystkie me umysłu stany, które porwała czarna dziura przeszłości
Te wszystkie wspomnienia, w których czerń z bielą walczyła
Dziś pomniki ich mosiężne prężnie i z dumą utwierdzone na wszystkich drogach głębi mego życia wciąż niezbadanego
Cóż mam rzec, jaką prawdę oznajmić ludziom świata o mej teraźniejszości, niknącej we wczorajszym dniu i proroczo spełniającej się w następnym dniu?
Prawda moja to kruchy właściciel pióra i ekumenii rozumu z wiarą niestrudzony poszukiwacz
Prawda moja izolowana od kolektywu, prawda moja manifestem artystycznym moim – jej siostra to miłość, jej brat to lęk
Prawda moja muzycznymi strukturami się upija łagodnie, jej kochający przyjaciel to elektroniczny Werter
Prawda moja w miłości złotej żyje z duchowymi światami, ich mieszkańcy to słowiańskie bogi
Przodki, co zdążyli uciec percepcji mych zmysłów, zanim Mokosz ogień mego życia roznieciła w matczynym łonie, zanim Weles wlał w mą próżnię wodę, zwaną Kalliope, nazwaną Erato i Euterpe
Prawda moja obnażona przez ludzką anatemę, prawda moja to wolność mej doli – wolność romantyczna, gdzie czerń z bielą będzie zawsze walczyła. |
|
Dla „Brace Yourself!” i „Shelter” Solitary Experiments |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Konik polny |
2018.11.03; 14:39:42 |
"Ekumenia rozumu z wiarą" i "elektroniczny Werter". Bardzo dobry wiersz! Pozdrawiam z plusem! |
|
|