|
List łzami pisany(do ciebie, Bośnio i Hercegowino)
List łzami pisany(do ciebie, Bośnio i Hercegowino) |
Przez Góry Dynarskie idę niespiesznie, spoglądam wyczerpany tęsknotą na Sarajewo i Banja Lukę, na Mostar i Bihać, a czas jakby wokół zamienił się w bezczas
Widzę kościoły, cerkwie i meczety Bośni i Hercegowiny, widzę też metamorfozę, która obraca te ziemie w krainą bratnią dla Ucznia
Bośnio i Hercegowino, słabnące twe siły wzmocniły się fałszywym pokrzepieniem ludzi, chcących surowego sprzymierzeńca
Co pamiętasz jeszcze ze swej słowiańskości, ma miłości nieskończona w czasie i przestrzeni?
Wojna cię wyjałowiła, wypaliła twe lasy, przez nią twe rzeki wyschły
Chorzy na fanatyzm ludzie wypełniają kraj, sadzą nowe lasy, koryta rzek powoli wodą napełniają, lecz pragną zapłaty sowitej za ich skrywane szaleństwo
Bośnio i Hercegowino, wino i rakija to dla nich piekielne dzieło, pomnik ku czci szatana
Bośnio i Hercegowino, twoi sąsiedzi boją się kiełkującego u ciebie nasiona szaleństwa
Kogo, Bośnio i Hercegowino, mam prosić, byś się nie stała kalifatem?
Pozostawiona sama, biedna i bezsilna, wykorzystują cię opiekunowie
Oby przyszedł dzień, gdy twoje dzieło stanie się chaotycznym zbiorem jednostek bez znaczenia, zupełnie rozsypanym i zniszczonym
Ja pragnę jednego, u ciebie, Bośnio i Hercegowino, pragnę jednego, ale jakże bardzo - twego przebudzenia, by nie stał się twoją rzeczywistością europejski Afganistan, aby trenów o tobie nie pisali synowie-poeci i córki-poetki.
P.S. Bo ja cię kocham, i kochać zapewne nie przestanę, ma miłość do ciebie słodka mi, jakże trudna, ale ciebie nic nie wymaże w mych myślach. Żegnaj, ufam w twe rychłe przebudzenie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|