|
List do fortepianu
List do fortepianu |
Zazdroszczę ci — gdy w koncercie
masz tylu przyjaciół
albo gdy sam zaczynasz swoje Kazanie na Górze
uroczysty jak frak
co przysięgi ślubnej ni razu nie złamał
skąd tyle wiesz — kiedy
zdążyłeś przeczytać wszystkie książki
założyć ogród — z nim przeżyć wzloty i upadki łubinów i pietruszki
kiedy tak starannie przewertowałeś katalogi cierpienia
i nadziei (to te cieniutkie)
jaka krew w tobie płynie
czarno-biała? tęczowa — przetoczona od bogów?
zuchwała — gorączkująca — i zacichająca
gdy ledwie pyłek szczęścia o struny się otrze
Zazdroszczę ci — że tak ludzie do ciebie się garną
z tym o czym najmniej wiedzą — bo jest najważniejsze
i tak jak bywa nadzieja bez nadziei
taka jest i ta zazdrość — niezawistna
że nie umiem tak
wiatru — i szeptu Boga |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaska1967-67 |
2012.05.31; 19:50:22 |
nie trzeba rozumieć
jak coś jest piękne- to jest piękne
i już :)
a swoją droga kocham Chopina
:)+++ |
kaja-maja |
2012.05.31; 18:38:02 |
ładnie...czy Chopen nie pisał listu.co przysięgi ani razu nie złamał'...w:)+ |
Saga |
2012.05.31; 10:54:31 |
Niezły. Trochę bym go okroiła lub pozamieniała co nieco. Ale podoba mi się. |
|
|