Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (10)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- JNaszko
Z mitami
- JNaszko
Życzenia Wielkanocne
- Konik polny
pan Kot
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 34 komentarzy.

Lepię świat inny

Lepię świat inny

Zygmunt Jan Prusiński


LEPIĘ ŚWIAT INNY

Jolancie Kolasińskiej


Motto: "Szłaś owinięta gęstym szalem tłumu
Z blizną w oku po płakaniu pierwszym
Z bólem na wargach po krzyku czerwonym"
- Kazimierz Furman -



Lepię z gliny świat inny...
oczarowany uśmiech skradam
z ust czerwonych -

wybacz że znikam
ale przychodzę pod okno
składam ci hołd ważny.

Pojedziemy do Nowej Rudy
ugasimy pragnienia -
soczystość z nas wypłynie.

Schodami miłości zejdziemy
co schodek to dobre słowo
będziesz szczęśliwą kobietą.

A w Kotlinie Kłodzkiej
połączymy ręce -
niech szumi cisza w nich.

Ach te oczy zielone -
w akacjach zaśniemy!


29.4.2013 - Ustka
Poniedziałek 8:04

Wiersz z książki "Kamienne światło"


autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/22077582/1399/other/std/4179b0ba20.jpeg


Muza Jolanta Kolasińska
http://photos.nasza-klasa.pl/33478659/116/other/std/177ccbc888.jpeg
Napisz do autora

« poprzedni ( 1424 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2019-07-25, 10:58:41
typ: życie
wyświetleń (187)
głosuj (70)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Wojciech M 2019.07.25; 13:27:23
Pozdrawiam +

zygpru1948 2019.07.25; 11:20:49
KAMIENNE ŚWIATŁO – część druga

Dział: Kultura Temat: Literatura



Zygmunt Jan Prusiński


W NAGIEJ OSŁONIE PRAWDY

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/971919,kamienne-swiatlo-czesc-ii

zygpru1948 2019.07.25; 11:20:33
Zygmunt Jan Prusiński


Mój artystyczny fotoblog

https://zygpru1948.flog.pl

zygpru1948 2019.07.25; 11:16:52
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

03.01.2012 22:04


@Mar Canela plus Zygmunt Prusiński

W dniu wczorajszym o godz 16.25 napisała Pani do mnie, że sprawi za pomocą swych czarów, że mi się w podbrzuszu zrobi gorąco. I rzeczywiście, dzisiaj od rana czuję gorąco i swędzenie w kroczu, jakby mnie łaskotała czyjaś (kobieca) ręka. Podejrzewam, że to Pani sprawka. Całkiem przyjemna ta Pani rączka!

Ale skoro Pani robi mi taką przyjemność, to przecież chyba mnie Pani trochę kocha, bo jak Pani pisze, kobieta nie wchodzi w kontakt intymny (jak Pani ze mą) bez odrobiony miłosnego uczucia z czystej biologicznej fizjologii. Ja też czuję do Pani to samo, czyli więcej niż biologię. Przecież doceniam, gdy kobieta publicznie wyznaje, że będzie mężczyźnie robić dobrze. (Panie Zygmuncie, proszę żeby Pan nie wymazywał tego (rozpustnego-miłosnego postu, czytam wypowiedzi Pani Caneli)! Jest mi całkiem przyjemnie i czekam na dalszy ciąg Pani czarów wykonywanych „cudowną” rączką. No i jestem bardzo zaszczycony, takim awansem, bo przecież nawet Pan Zygmunt nie zdołał wyżebrać u Pani takiej pieszczoty. Nie usłyszał, że mu się zrobi gorąco w kroczu.


No, taki facet musi być naprawdę kochany i coś do niego trzeba czuć, żeby mu robić takie rzeczy! Ja też do Pani coś czuję i chciałbym się odwzajemnić równie miłosną pieszczotą w Pani podbrzuszeczku, ale nie jestem czarodziejem i nie wiem czy bym potrafił.

W każdym razie zapewniam gorąco, że zawsze do kobiety podchodzę z szacunkiem i miłością, nigdy zaś nie robię z nią tych seksualnych rzeczy tylko z pobudek czystej fizjologii. Nim dotknę kobiety, zawsze mówię że ją kocham.

Nawet teraz gdy to piszę, czuję, że mnie dotyka czyjaś ręka. Na Boga, co Pani robi, czuję swędzenie (na samą myśl), jakby mnie drażniono prądem, ale tym nie mniej jest to całkiem przyjemny prąd i proszę o jeszcze. Z tym, że obawiam się (mam stracha), co będzie dalej i żeby mi Pani nie zrobiła jakiejś większej krzywdy, bo z powodu gorącości musiałbym biegać do jakichś kobiet w celu ochłodzenie krocza.


Pocieszeniem w tej sytuacji są Pani słowa, że nigdy nie wchodzi Pani w intymny kontakt bez miłości, wiec i może mnie Pani trochę kocha (i oszczędzi). A gdy się trochę kocha, to ma się zmiłowania nad nieszczęsną ofiarą.

I jak tu Panie Zygmuncie nie reaktywować św. inkwizycji? Ja w każdym razie, skoro Pani Canela zapowiedziała mi publicznie, że mnie będzie palić w kroczu, też będę informował publiczność o postępach jej czarowsko-miłosnych poczynań. Bo przecież nie mogę mieć do końca pewności jakie są jej intencje. A może chce mi zrobić dziecko, z zemsty za przyrównanie jej ud do wysmukłych kieliszków szampana? To taka wdzięczność za męskie admiracje i komplementy? A kto mi będzie płacił alimenty? Panie Zygmuncie, w razie czego, weźmiemy Pana za kumotra!


Zygmunt Jan Prusiński Cieniem Bernadety na rozstajach...

_______________________________

zygpru1948 2019.07.25; 11:06:57
O wierszach Weroniki Romańskiej


Recenzja

Zygmunt Jan Prusiński



W PAMIĘCI MAM ZARYS SKRZYPIEC


Ten tytuł zapożyczyłem z wiersza "Skrzypce" autorki Weroniki Romańskiej.
Mogę śmiało napisać, że znalazłem ją na portalu Zacisze.pl - i od razu w kilku przeczytanych wierszach wyczułem że autorka ma pojęcie i wie co to jest Poezja. Nie słodzi jak wielu - czyni wysuszenie uczuć w trakcie pisania. Ona po prostu zrywa stronice ze swego życia. Chyba sama nie jest świadoma, ile po drodze w tych wierszach zostawia uroku.

Mam do tej pory jej 14-ście utworów z kilkudziesięciu napisanych. Wybieram według gustu to czym mnie poruszyła, to dramatem i ironią dnia - jakby zrywała korę drzewa by ujawnić głębię życia ze swoją głębią. Lubię u niej tę bystrość spojrzenia. Jakby miała do tego i dobry słuch...


W wierszu "Nie kupuję - cudowności" czytam:

"Jestem wyczerpana bezmyślnością
Tą między rankiem a nocą. Z pracy do pracy.
Mieć jeszcze siłę na..., wyżymać się do cna.

Nie wiedzieć czemu pięćdziesiątki
przy barze nie wypiję w spokoju."


No i zaczyna się to co lubię u niej:

"Wszechobecni piękni ludzie
pieprzą coś bez sensu. (...)

Dobrze dobrani. Ach, jak tu ślicznie."

No pewnie, nie wolno darować żadnej sekundy czy minuty, ale i bronić się by nie zostać pożartym przez ludzką współczesną korozję. Jeśli już odbieramy sobie te przywileje bycia ludźmi to co jest lepsze, staczanie czy obrona godności. - Jak utrzymać to wszystko w ryzach, tak myśli zapewne poetka, by nie spierdolić tego życia w tym politycznym bałaganie. I czytam:

"Ważne, że świat jest różnorodny.

Pod domem bezdomny pyta
czy mu dorzucę na wino.
Chyba z zazdrości mu nie pomogę.
Też bym chciała zapomnieć
o tym bożym świecie."

Czy nie mam racji że Weronika Romańska jest na dobrej drodze, ozłoconą romantyczną przygodą?



_______Część pierwsza_________



Ustka. 16.4.2015


Wiersze na topie:
1. [rozebrany ze słów***] (30)
2. jest dobrze (30)
3. w intencji manny (30)
4. ludzka utopia (30)
5. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)

Autorzy na topie:
1. Jojka (329)
2. TaniecIluzji (326)
3. darek407 (250)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (108)
więcej...