|
KRZYK SERCA
KRZYK SERCA |
Jakąś pustką życie się okryło
Cisza aż dzwoni aż syczy
Do drzwi nikt nie zapuka
Wytworzyła się wielka czarna luka.
Pustka harce zaczyna wyprawiać
Nikogo nie ma, tylko wiatr kwili
Chce łzy zatrzymać, złagodzić
Chce ich pogłaskać, jakoś pogodzić.
Lecz one płyną jak potok wezbrany
Słone i gorzkie nad wyraz
I zatrzymać ich nikt nie może
Może się same zatrzymają i z łez utworzą morze.
I pustka w duszy i pustka w sercu
W głowie i w myślach pustka niemała
I obok cisza, pustka się puszy
Pusto i ciemno nad głową i w duszy.
Ból ostry z serca strużką krwi płynie
Serce tych ukłuć nie wstrzymało
Dotkliwie mocno zabolało
I to nie wszystko, było jeszcze niemało.
Życie znaczenie straciło zupełnie
Nie ma żadnego celu, ni radości,
Ciemne chmury słońce zakryły,
Cierpienia i smutku, bez liku były.
Mieszkasz wśród swoich, oni Cię nie widzą
Jakby Cię wcale nie było,
Nikt nie spojrzy, nikt nie zagada
Dla nich mnie nie ma, cała parada.
To nie mój dom, nie mieszkanie,
To zimne z lodu igloo zbudowane
Chłód zimno Cię dotyka, panuje
Nikt do mnie nie zagada, chłodem szafuje.
Niech świat czarny,
Który wlókł się z Tobą,
Przez wszystkie Twoje lata,
Zniknął jak sen zły, a męczył przez lata. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|