|
Kropelki czasu na blacie…
Kropelki czasu na blacie… |
liść w locie dotyka tężejącego cienia
lepka pod nogami pachnie porą odjazdu
zegary chodzą wciąż w jedną stronę
czekam pomięty na jesiennym peronie
snuję się póki stopy dotykają bólu
każdego wieczoru siadam przy barze
po jednym cieplej i najsamotniej przytulnie
kropelki czasu rozsypane na blacie
wysychając ranią kalki starganych dialogów
już przestaję się orientować
czasem wspominam wagon
krzykiem narodzin przywiedziony
przewiezie mnie na drugą stronę
zmierzchu |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Jan Gawarecki |
2009.11.15; 07:59:09 |
Spostrzeżenia "diani" uważam za słuszne i poprawjam tekst zgodnie z sugestią. |
kaja-maja |
2009.11.15; 01:08:07 |
kropelki nie tylko są na blacie...w:) pozdrawiam+ |
|
|