|
kres czekania
kres czekania |
cztery ściany odrapane
i tylko łkanie nieprzerwane
w czterech ścianach dusza zamknięta
zewsząd pustka nieugięta
szloch, wyrzuty, skargi
kaleczą drżące wargi
kiedyś serce szepnie - bunt!
osunie się pode mną grunt
kiedyś pęknie blokada
i się skończy ta ballada
nastanie kres czekania
nie będzie mnie, koniec łkania |
|
...przytul mnie... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|