|
Konformizm maturalny
Konformizm maturalny |
Dziś chcę uwierzyć w Boga
I we własną wolę zarazem
Rozpalić w kominku Przyczynowości obrazem
I w Sprzeczności przyjaciela mieć, nie wroga.
Dziś chcę uwierzyć, że ten
Majowy Test to taka farba,
Którą przez godzin kilka będę
Malował całe swoje życie.
Pomartwić się trochę, że gdy wyjdzie mój sen
Poza linię, co szablonowo jest twarda
I zbyt dużą ilością koloru w foremkę wejdę
To usłyszę pod mostem biedoty własne wycie.
Dziś chcę nie poczuć, że od zmysłów odchodzę
Dać się upupić nowoczesnej nodze
Dziś chcę przywdziać jedno z ludzkich pudełek
Z nim na głowie pójść do klubu
Gdzie dla polemiki, indagacji
Jest za bardzo łubu dubu
Gdzie na dnie szklanki akceptacji
Szukają i rzygają nią w kubełek
To nie ironia. Piszę naprawdę i szczerze
Człowieka nie wywyższyłbym nad ludzi
To nie "O muchach na bazarze"
Tylko konformizm się znów budzi. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|