|
KONCERT BIEDAKA
KONCERT BIEDAKA |
Pod podłogą coś gra cicho.
Zamarł stół, zamilkła szafa.
Dźwięczą klepki pod stopami
Niewyraźnie, jakby świerszcze.
Pełznie dym nad stołu gładzią,
Do żarówki się zaleca.
Skrzypi krzesło.
Ciszej przecież!
Pod podłogą śpiewa coś!
Telewizor przez trzy ściany
Rozjazgotał się aż wstyd,
A tu brzęczy pod podłogą.
Coś czy ktoś gra Bacha!
Cyt!
Kazimierz Winnicki
(wszelkie prawa zastrzeżone) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GAJA |
2013.02.20; 19:12:19 |
cyt...cyt.....cyt ...:)))))+++ |
ali |
2013.02.20; 14:05:45 |
fajny :) |
HKH |
2013.02.20; 07:37:18 |
+ |
miętówka |
2013.02.20; 07:00:10 |
Tak ładnie się snuł Twój wiersz, zapowiadałeś jakąś wielką tajemnicę, narastały emocje, ale mnie, niestety, puenta nieco rozczarowała. Przemyślałabym 5 ostatnich wersów, bo troszkę odbiegają klasą od pozostałej części tego obiecującego wiersza. Świetnie nas wprowadziłeś w uroczystą atmosferę, pozwoliłeś poczuć dreszczyk zagadki i ... Bach. |
|
|