Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (9)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
pan Kot
- joanna53
pan Kot
- joanna53
Z mitami
- joanna53
Heretyk
- Eliza Beth
więcej...

Dziś napisano 25 komentarzy.

Kompot z rabarbaru

Kompot z rabarbaru

Rabarbra kompott

i dag er fasjonable kvinners bønder militant
s lading bull økologi stasjon
som to ganger analysere problemet
før et eller annet sted på jorda hele venstre hoven

Først gir de en sjanse til en sunn økonomi
og lin blå blomstrende felt omgir
Harl vil slå ham i være dråpen til å suge
brystvorten-formet stein hestesko

stolte landsbyboere å sy skjorter
hvitt tøy med samme ankelen
de sovnet på duftende havre
flette brodering med glassperler rogn

som en elskede kastanje Marshal *
kjøre sine sanser stiftet i pacing
høyre foran til venstre bak 'la mode
jag opp i brystet hulkende ånde

falmet grønn veke i lampen av Aladdin
drømme faktisk satt på flokker av hester
fortsatt ønsker å ta opp med fortiden
løpet ølkrus fremtiden begynner

sammen med sirisser la kraftig i fronten av hodet
La denne fasen av flygingen vil falle skorstein
landlig gård kvinne skriker - tro ikke omkomme
et glass vin vil legge inn all Mt Everest!




* Marshal, sjef for den polske stat - Jozef Pilsudski (1867 - 1937)
under hans kommando av den polske hæren stoppet bolsjevikene i 1920.



Kompot z rabarbaru


dzisiaj są modne rolniczki wojownicze
szarżujące twardym bykiem ekologię
co dwa razy przeanalizują problem
zanim gdzieś na glebie odcisną racicę

najpierw dadzą szansę ekonomii zdrowej
i len błękitokwietny polami otoczą
nim się zmiedli paździerz będą słomę moczyć
w poidle o kształcie kamiennej podkowy

harde wieśniaczki uszyły koszuliny
z białego płótna do samiutkich kostek
będą zasypiały na pachnącym owsie
oplecione haftem z korali jarzębiny

niczym ukochana kasztanka Marszałka
wybiegną zmysły spięte w inochód
przednia prawa z lewą tylną a`la mode
pędem aż w piersiach oddech załka
przygasł zielony knocik w lampie Alladyna
sen wsadzony na tabuny koni
chce przeszłość jeszcze dogonić
nad kuflami piwa przyszłe się zaczyna

razem ze świerszczami dajmy ostro w beret
niech ta faza lotu wypadnie kominem
na wsi baby krzyczą – wiara nie zginie
po lampce wina wejdziemy na Mt Everest!
Napisz do autora

« poprzedni ( 2 / 505) następny »

Katarzyna K.

dodany: 2019-08-03, 12:44:27
typ: życie
wyświetleń (210)
głosuj (21)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Suliko 2019.08.24; 00:11:52
Fajny wiersz:)+

ikcesok 2019.08.12; 22:47:24
Wiersz z ukrytym przekazem... do mnie trafia +

molica 2019.08.07; 10:04:20
Witaj,

wpadłam zeby zoczyć ktoś zacz...

Ten wybrałam, bo mnie zabawił.

Jak ja kocham taką 'paplaninę'...

Z pozdrowieniami w chwili luzu i /+/

wigor 2019.08.03; 16:04:21
http://agrolove.pl/wp-content/uploads/2015/11/JAJDE.jpg
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie ;-) +
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/0/0646/3159-tylko-jedna-lampka-wina-.jpg

Wojciech M 2019.08.03; 13:18:09
Fajne, zgrabne i zabawne
Pozdrawiam +


Wiersze na topie:
1. a kogo (30)
2. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
3. ***[pora wracać...] (30)
4. ***[między nami pole minowe...] (30)
5. ja Weronika (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (280)
3. darek407 (243)
4. pawlikov_hoff (107)
5. globus (93)
więcej...