|
Kochankowie
Kochankowie |
Czy spadła maska wreszcie ostatnia,
a pod nią czysta twarz prosta, szczera
i będę swoją energię wzmacniać,
gdy nauczę się z wrażeń umierać?
Nawyki giną wszak bezboleśnie,
a nowych nie mam zamiaru tulić.
Z weną wpisany po uszy jestem
w swą niecodzienność, nie-szarość ulic.
Wiersz o miłości takiej ponętnej
sam musi z wersów umieć wysłowić
kobiece ciało, a z niego puentę.
W każdym więc wierszu będziemy nowi.
Witold Tylkowski |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Litawor |
2020.12.20; 09:24:46 |
Pozdrawiam :) + |
Noami |
2020.12.19; 21:12:53 |
Podoba się wiersz :)+ |
PappaSmerff |
2020.12.19; 20:15:13 |
Piękny wiersz, głosuję +
Pozdrawiam smerfnie:) |
Halinka |
2020.12.19; 19:18:09 |
Dobry i ciekawy wiersz. Pozdrawiam + |
JNaszko |
2020.12.19; 19:00:49 |
Ładny ale za dużo wymagasz
nie każdy poradzi
Jurek+++++ |
|
|