|
Kler
Kler |
Pedofile w drogich
samochodach,
pedofile na banknotach
Czemu pedofili a nie ich
ofiar
wam jest szkoda
Co to jest za chora moda,
by bronić gwałciciela w sutannie
Zmusza dziecko by robiło loda,
a dla was zamiast chuja wpycha prawdę
To jest straszne
jak wiara bardzo
zaślepia wam oczy
To jest straszne,
że wiarą tłumaczą
wyrządzane szkody
A po kazaniach, by z biednymi dzielić się ostatnim kawałkiem chleba
Wsiadają tak bezczelnie do nowiutkiego Bentleya
Żałuję, że nie wierzę w piekło,
bo pochłonęło
by was na pewno
Nie wypada źle życzyć, ale niech te kurwy w męczarniach zdechną
Siostrzyczki nie lepsze,
zdaję sobie z tego sprawę
Taką Bernadette
nadziać na pal i torturować szmatę
A w państwowe sprawy
lepiej się nie wpychajcie
I tak tam już burdel mamy,
podziękujemy za kolejną szmatę
A o ciąży kobiet
nie macie wręcz prawa się wypowiadać
Urządziliście celibat sobie,
teraz wy klękajcie na kolana
Może jeszcze
nie Andersen,
ale daj mi jeszcze
chwilę
A tamci będą wyklinać mnie od diabła,
hahaha
Dam im jeszcze więcej powodów, daj jeszcze chwilę
Wolę być diabłem, niż być w łaskach
"Pana"
poprzez dotykanie małolata
I nie chroni ciebie żadna szata,
czy garnitur, dres czy sutanna
Zwykły śmieciu,
za ciebie ten Jezus
się w grobie przewraca
I uczciwej pracy nie znasz złodzieju,
wara od państwa
W s-klasie czy w bentleyu,
czy wolisz dziewczynkę czy chłopaka
Zboczone kurwisko, chce mi coś wpajać
o jakichś zasadach
Łapie mocno wkurwienie,
gdy myślę o tych skrzywdzonych dzieciakach
Hipokryci, złodzieje,
zboczeńcy
- powiesić was za jaja
Pozapinać w kaftanach,
a kto chętny
niech na ryj wam nacharcha, Tfu!
Prosisz o datek tych, którzy nie mają co włożyć do garnka
A oni ślepo wierzą, bo przecież tłumaczy cię wiara
Nie mogę uwierzyć,
że twoje sumienie
cię nie zjada
Nim pojawi się księżyc,
bądź pewien,
że spotka cię kara |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|