|
...kiedy w hospicjum usypia kolejny aniołek...
...kiedy w hospicjum usypia kolejny aniołek... |
Dlaczego tak wybrała,
tak wcześnie ją złowieszcze fatum przywiało.
Dlaczego Ono...?
Tak mało widziało, tak niewiele marzeń ziściło.
Tak wiele nie uczyniło, i już nie uczyni.
Przeżyło ten ból, cierpienie, tyle niewłaściwego czuło.
Czym, pytam czym zasłużyło...?
Do Ciebie śle pytanie, do Ciebie władający ?
Ty na niebieskim siedzisz tronie.
Ty mogłeś nie dopuścić.
Lecz marna ma odpowiedź, a może choć jedyna pozostaje.
W tych oczkach tak zmęczonych i tak nadal pogodnych...
Tyle w nich godności, tej dojrzałości
w tym odchodzeniu w bólu.
Kiedy ściskamy z lekka rączkę malusią, a Ono mówi:
ja się nie boje, ja już chce, bo już nie będzie bolało.
Nas zawsze będzie.
Ukrywamy nie zatrzymaną łzę ,co By nie widziało.
Wszystkie są takie odważne a nas.
Wszystkie są takie mądre dla nas.
Wszystkie są takie silne, bo nam jej zabrakło.
Tak je kochamy, na zawsze zostają
głęboko otwartą raną.
Nigdy nie zapominamy.
Ból nie odchodzi.
Nie oszukujcie ich, że jest inaczej.
Nie dla nich,Tych, którym oderwano
część serca.
Powstał w 2007r. |
|
...dla Tych w połowie martwych... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GAJA |
2011.08.01; 19:28:56 |
jes temat na dobry wiersz:")))) |
|
|