|
Kanibalizm
Kanibalizm |
Wyszedłem na spacer po mieście
poszukując gdzieś na tej planecie
odpowiedniego miejsca
do wykonania egzekucji...
gwiazdy obserwują mnie
jak cezar na monecie
morderstwo nie wymaga obdukcji...
chciałem pójść do lasu
by od razu zakopać zwłoki
bałem się komarów
i ze nie znajdę do domu drogi...
na cmentarzu byłoby bezpiecznie
ale zrobiłem się już głodny
bolą mnie nogi
muszę zrobić to tu i teraz koniecznie
to jest plan złowrogi...
żywcem zdzieram skórę z bezbronnej ofiary
zagryzam wnętrzności
chyba będę mieć dzisiaj koszmary
nie okazałem jej litości...
wracając patrzę jak dziwny robaczek w pajęczynie tańczy
naprawdę żal mi tej pomarańczy... |
|
zamordowanym owocom |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Noami |
2020.11.30; 17:33:06 |
Ciekawie napisane, puenta zaskakuje :)+ |
|
|