|
Julia
Julia |
wyzwól głos raz jeszcze
z zimnego już ciała
czemuż to akurat
jego miłowałaś
wszak Werona słynie
z wielce zacnych rodów
dlaczegoś wybrała
owoc z lędźwi wrogów
na cóż ci to było
bić się z całym światem
dziś twe ojce w kirze
opłakują stratę
czemuś precz rzuciła
duszę, życie młode
składając niewinność
w trumny niewygodę
wszak miłość prawdziwa
gdy walczy o siebie
do żywota kresu
chwalebniejsza w niebie
tylem ja usłyszał
szept echo odbija
z czeluści mogiły
tak rzekła Juli ( j ) a
wtem rumor się ozwał
głośny, choć daleki
w grobie się przewrócił
Romeo z Montekich |
|
archaizmy zamierzone |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2019.03.13; 20:23:30 |
kiedy miłość oddanie ma
to do śmierci doprowadzi
ale czy to dobre rozwiązanie
kiedy Romo ożył a Julia
przepadła w piekielnych czeluściach
do tego często rody
jak rodzice doprowadzają |
Szymwas |
2018.07.09; 13:56:30 |
Niesamowity wiersz. Lubię takie. Pozdrawiam serdecznie |
Nadia |
2013.09.23; 18:38:58 |
Teatr prawdziwy:) świetnie napisane.
Lubię archaizmy - brzmią swojsko i dzięki nim język jest bardziej barwny:) |
Marzi |
2013.09.22; 21:19:32 |
:) super + |
|
|