|
Jovani 23
Jovani 23 |
Dzień rozpoczynał się wspaniale, złote promienie wpadały przez okno, zapowiadając coraz bliższą wiosnę. Hanna jak zazwyczaj, krzątała się w kuchni , przyrządzając specjały za pomocą sobie tylko znanej sztuki. Jovani popijał kawę i spoglądał jakby nieobecnym wzrokiem, dla którego ściany zdawałoby się nie stanowiły żadnej przeszkody. Drzwi nagle otworzyły się jak puszczone z procy , wpadł Robert swoim zwyczajem zdyszany, przysiągł byś że umyka tęgiej pogoni.
- Cześć mamo, tato- zakrzyknął- I usiadł przy stole.
- Tatoo...
- Słucham Robercie- Jovani w jednej chwili powrócił duchem z dalekich wypraw.
- Jest taka sprawa tato. Maciek wczoraj w szkole zakosil mi z plecaka czekoladę. Nie chciałem robić afery, nic nikomu nie mówiłem, ale jak nic mu nie powiem , to będzie mi dalej grzebał w plecaku.
- A więc Robercie na świecie bez zmian- Odparł Jovani- dobrzy ludzie robię niemądre rzeczy.
- Tato- Obruszyl się Robert-Jaki on dobry? On kradnie, nie mi pierwszemu. To złodziej.
-Rozumiem że nie złapałeś go na uczynku, lecz tak wskazują poszlaki. Pewnie ginęło już niejedne śniadanie, czy lakoc.
- Tak tato, dokładnie.
-Przypomnij mi Robercie- Ciągnął Jovani-- Chodzi o tego Maćka, którego matka wychowuje sama, i ma poza nim jeszcze dwójkę młodszych dzieci, krótko mówiąc w ich domu się nie przelewa. Przypuszczam że Maciek nie kradł tej czekolady dla siebie, a dla młodszego rodzeństwa. Chciał aby choć przez chwilę, w swoim mniemaniu, stawali się szczęśliwą rodziną. Dlatego nazywam go dobrym człowiekiem , bo chciał dobrze, z braku świadomości uczynił źle, jak wszyscy.
-Tato, kradzież to kradzież, jest zła- Nie mógł się zgodzić Robert.
-Alez synu, jeśli mewy kradną rybakom ryby dla swych piskląt, powiesz o nich że są złe? A jeśli w czasie wojny atakowany garnizon skradnie plany ataku agresora , czy też będzie to złe? Przecież śmiałek który tego dokona okrzyknięty zostanie bohaterem. Kradzież nie jest rzeczą tak oczywistą jak się na pozór wydaje. Prawdziwa kradzież polega na umniejszaniu wartości. W dwóch przykładach które podałem nic takiego nie nastąpiło, a nadmienie że rozmawiamy o wartości prawdziwej, nie tej przedstawianej za pomocą cyfr na bezwartościowych papierkach.
Jovani rozsiadł się wygodniej, spojrzał na Roberta na ile uważnie go słucha, zanim wyjaśni zagadnienie do końca... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Nikola |
2021.03.09; 21:03:52 |
Kradzież to zawsze zło ale w dobrej intencji...dobry tekst.Pozdrawiam serdecznie:)+ |
lucja.haluch |
2021.03.09; 19:06:13 |
I co jest dobre pomimo kradzieży...warte przemyslenia...
Pozdrawiam serdecznie... |
joanna53 |
2021.03.09; 18:50:22 |
bardzo dobry tekst, daje do myślenia,
życzę miłego wieczoru:)+ |
JNaszko |
2021.03.09; 16:43:24 |
Ładny przekaz do zamysłu
Jurek+++++++++++++ |
Anna z |
2021.03.09; 16:28:11 |
Świetnie,super się czyta, pozdrawiam cieplutko,bez pludika bo nie lubisz |
kmalenka8 |
2021.03.09; 15:21:19 |
Jak widać w życiu nic do końca nie jest czarne czy białe :)) Dobry tekst dający do myślenia...Pozdrawiam serdecznie ;)) |
Halinka |
2021.03.09; 14:20:09 |
Ciekawe. Pozdrawiam + |
Wojciech M |
2021.03.09; 13:14:14 |
No i jest dylemat, czy kradzież w dobrym celu jest zła, dobry tekst
Udanego dnia Adamie |
wiewióra |
2021.03.09; 13:11:57 |
Interesujące przemyslenia o kradzieży , kiedy jest złem a kiedy niekoniecznie .Pozdrawiam |
|
|