|
JESTEM
JESTEM |
Stałam tam
z przemoczonymi butami
w połatanych spodniach przed nimi
oddałam całą siebie- nie chcieli…
Kazali odejść
Śmiali się z głupich marzeń małego człowieka
Na kolanach doczołgałam się
Do starej kapliczki
A potem krzyczałam do niemego Boga i błagałam o śmierć
On dobrotliwym wzrokiem nieruchomo patrzył
Na złamane szczęście
I kolejny raz wydał wyrok…
Więc jestem |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Dotka |
2007.06.22; 14:02:30 |
byc moze podswiadoma chec zycia pomimo wszystko... |
Ilona |
2007.04.17; 23:31:22 |
świetny wiersz, coś w nim jest takiego poruszającego. |
|
|