Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (5)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Miłość mnie wybawi...
- lucja.haluch
Z wiatrem
- Super-Tango
pomiędzy
- lucja.haluch
Wyszeptane
- TESSA
więcej...

Dziś napisano 12 komentarzy.

Jeśli pomyślę o północy

Jeśli pomyślę o północy

Zygmunt Jan Prusiński


JEŚLI POMYŚLĘ O PÓŁNOCY


Często nie zgadzasz się ze mną
nic nie szkodzi - straty ponosi
niewierzący w miłość.

Zagęszczona mgła
pozdrawia swoich znajomych
moje ptaki odpoczywają na plaży
kończy się wrzesień.

Dziewięć miesięcy za mną
samotność nadal wiąże splot warkocza
może w wierszach jestem szczęśliwy
a może kłamię...

Nie szukam wymówek
słucham plusk potoku
jeżdżę do Bydlina by tam
być uczniem nad wodnym oczkiem.

A kiedy wracam leśną drogą
widzę dwa zakochane motyle.


27.9.2014 - Ustka
Sobota 8:58


Wiersz z książki "Spijanie miodu"...
Napisz do autora

« poprzedni ( 267 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2014-10-09, 00:04:07
typ: życie
wyświetleń (668)
głosuj (78)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2014.10.10; 12:39:20
Namy-Slow 2014.10.09; 16:23:13
Pan Zygmunt to kopalnia wiedzy
naprawdę

__________Odpowiedź

Dziękuję za odwagę Namy... Ode mnie przeważnie uciekają !
Na ulicy mówią: "O, to ten"... i pokazują palcami, katolicy.
A nic im nie zrobiłem, po prostu piszę wiersze !

Twórca nie ma łatwo w 21 wieku. Znamiennie iż miał łatwiej w komunie - jak był na fali. To znaczy wypił Spirytusiku i poszedł ze swymi utworami do redakcji, z okrzykiem Indianina walnął wierszami na stół, i wydrukowali. Może bali się., taki wygląd.

Raz poszedłem nago, zapomniałem się ubrać. Nikt po drodze nie przypomniał mi że jestem nagi. Potem dziwiłem się, dlaczego tak na mnie patrzyły dziewczyny, a to ta "Laleczka" była winna.

Kiedyś w Wiedniu napisałem aforyzm:
Strasz tylko swoją naturą !

Kobiety też straszą swoim narządem. W ogóle my, homo sapiens straszymy swą naturą nieprawdaż ?

Slow, mój kochany muzyczny Slow. Udało mi się w Otwocku jak miałem 17 lat napisać muzykę a tytuł Wewnętrzne wzruszenie - właśnie w metrum Slow...

Pozdrawiam - ZJP

Ustka. 10 Października 2014 r.

zygpru1948 2014.10.09; 14:37:15
Zygmunt Jan Prusiński


A NIEBO DLA CIEBIE BYŁO ZA DALEKO

Dzisiaj mija 58 Rocznica. Generał Aleksander Krzyżanowski "Wilk", komendant Okręgu Wilno ZWZ-AK, zmarł w więzieniu UB 29 Września 1951.
(Ur. 18 lutego 1895 roku).

* * *

Motyle o Tobie pamiętają...
Rosy letnią porą krzyżują się
na bocznej leśnej drodze.

Byłeś Aleksandrze małym chłopcem,
rysowałeś swoje marzenia wstydliwie,
chciałeś osiągnąć wybrane kolory.

Miłość podlotka nad rzeką
z drobną dziewczyną - nie byłeś
bojowy zwalczyć wstyd,
tyle pożądań od środka.

Ona brunetka z zielonymi oczyma,
jak małe listki akacji.
Przepraszam za ten twój osobisty świat.

Sosnowe drzewa poszły spać.
Leszczyny zasłoniły światło wolności.

Walczyłeś o to Światło -
aż się ściemniło w ostatniej drodze
do Pana Boga.

- Motyle powrócą znowu wiosną...

18.02.2009 - Ustka

zygpru1948 2014.10.09; 14:12:43
Zygmunt Jan Prusiński


ORMOWCY - ZBOCZEŃCY

Pamięci Lucjana Prusińskiego


Byłem chłopcem w Otwocku ojcze.
Widziałem tych niewolników w mundurach;
cała Polska była nimi namalowana.

To była "siła" bez siły - prędzej
taka propagandówka z sowieckim akcentem.

Szli chłopcy do wodopoju, stado baranów
którzy sami nie wiedzieli, czego bronili:
trawy, mleczów, a może tylko pokrzyw.

Krzywdy były nie zmierzone -
nikt z centymetrem czy z metrówką
nie biegał jak geodeta po polu.

Te mendy które staczały się,
nie znaczyły nic w świecie insektów.

30.01.2009 - Ustka

zygpru1948 2014.10.09; 14:07:05
Zygmunt Jan Prusiński


STACHURA, WIECZNE ODBICIE LUSTRA

Motto: Czy dobrze że Edward Stachura wrócił do Polski ?


Czy w ogóle było dobrze,
(a zawsze jest dobrze) dla tych
co umieją pamiętać,
jakby w korze sosen zaznaczali
swoje wiersze;
policzcie te drzewa w lesie.

Przychodzą na świat poeci
wielcy i mniejsi...
Irena Conti z Rzymu rzekła
kiedyś do światła:
"że nie ma większych czy mniejszych,
po prostu jest poetą".

Edward sam w sobie był
tkanką białej melodii.

Powiem więcej
słuchał go i halny wiatr
nocą.

Wracał poobijany i pijany
wędrowną drogą po polach,
zaraz zapisywał odbicia
śladów ludzi zwykłych.

Dla niego nie było salonów,
rozbierał życie
poturbowane komunizmem -
kaleczył się tym słowem,
aż krew spływała po kamieniach.

29.11.2008 - Ustka

zygpru1948 2014.10.09; 13:49:19
Zygmunt Jan Prusiński


JAN HIMILSBACH

Motto: "Himilsbach jest ozdobą naszej
literatury" - Tadeusz Konwicki


Z Duchem nie wypiję, choć żeśmy wypili Janie.
Dwóch Janów się spotkało i poszło sobie pochlać.

- Gdzie to było ? A gdzieś nad sztucznym zalewem.
Literatura była w nas ubrana chyba od urodzenia.

Poeto wyrzeźbiony z kamienia gdzieś za ostami.
Wychyl się do przodu, Wisła wraca z pieśniami.

17.03.2009 - Ustka

zygpru1948 2014.10.09; 13:43:38
korekta II...

Nie wiem, czy kto inny to robi w Polsce.

zygpru1948 2014.10.09; 13:39:42
korekta...

Więc akurat w tym środowisku "PRL" jest kwitnąca jak za dobrych czasów komuny.

zygpru1948 2014.10.09; 13:35:49
19.03.2009 08:22


HISTORIA MOJEJ TWÓRCZOŚCI

Nie wiem, kto inny to robi w Polsce. Moje pisanie z gatunku literatury, to wiersze ludziom odchodzącym. Czyżbym był "kronikarzem", ale zawsze jakiś żal, i to nie zawsze z odchodzącym miało się do czynienia.

Na przykład Jan Himilsbach, raz tylko z nim się spotkałem, raz tylko z nim wypiłem kielicha. Było to na ogólnej imprezie literackiej gdzieś pod Warszawą, był Zjazd Poetów z KKMP. Impreza przebogata pod względem i literackim i organizacyjnym. Bo właściwie w PRL była drugą po Zjeździe Poetów w Poznaniu przez KM ZLP, na który także zostałem zaproszony, bo w 1980-1981 wybrano mnie na przewodniczącego (w głosowaniu tajnym) słupskiego oddziału Klubu Młodych...

KKMP: Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy,
KM ZLP: Klub Młodych przy Związku Literatów Polskich.

Więc mieliśmy odgórnie tylko tyle "podarowanego" przez ówczesne władze. Bo to oni decydowali o twojej przyszłości, z urzędu. Czy będziesz poetą czy nim nie będziesz. - Olewałem to szczęście i szybko wycofałem się z życia literackiego. A potem Emigracja w Austrii (13 lat). (8 grudnia 1981 - 10 lipiec 1994).

I kiedy wróciłem, myślałem że już (tych poniektórych twarzy) widzieć nie będę. Pomyliłem się. Powtórnie się narodzili. To nie ja powróciłem; to oni wrócili do periodyków literackich, do zespołów redakcyjnych, do bywania w komisjach konkursowych, jury. Więc akurat w tym środowisku "PRL" jest kwitnący jak za dobrych czasów komuny.

Ale akurat z tego komunistycznego korzenia, nie poświęcam żadnej elegii. Wybieram spośród naprawdę zasłużonych ludzi dla Polski, mam dobrą orientację, dzięki Internetowi.

Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 19 marca 2009 r.

Super-Tango 2014.10.09; 01:04:12
Dobry, obrazowy, zyciowy wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie


Wiersze na topie:
1. w intencji manny (30)
2. [rozebrany ze słów***] (30)
3. liczenie słojów (30)
4. na znak (30)
5. jest dobrze (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pit (69)
więcej...