|
Jeśli pomyślę o północy
Jeśli pomyślę o północy |
Zygmunt Jan Prusiński
JEŚLI POMYŚLĘ O PÓŁNOCY
Często nie zgadzasz się ze mną
nic nie szkodzi - straty ponosi
niewierzący w miłość.
Zagęszczona mgła
pozdrawia swoich znajomych
moje ptaki odpoczywają na plaży
kończy się wrzesień.
Dziewięć miesięcy za mną
samotność nadal wiąże splot warkocza
może w wierszach jestem szczęśliwy
a może kłamię...
Nie szukam wymówek
słucham plusk potoku
jeżdżę do Bydlina by tam
być uczniem nad wodnym oczkiem.
A kiedy wracam leśną drogą
widzę dwa zakochane motyle.
27.9.2014 - Ustka
Sobota 8:58
Wiersz z książki "Spijanie miodu"... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2014.10.10; 12:39:20 |
Namy-Slow 2014.10.09; 16:23:13
Pan Zygmunt to kopalnia wiedzy
naprawdę
__________Odpowiedź
Dziękuję za odwagę Namy... Ode mnie przeważnie uciekają !
Na ulicy mówią: "O, to ten"... i pokazują palcami, katolicy.
A nic im nie zrobiłem, po prostu piszę wiersze !
Twórca nie ma łatwo w 21 wieku. Znamiennie iż miał łatwiej w komunie - jak był na fali. To znaczy wypił Spirytusiku i poszedł ze swymi utworami do redakcji, z okrzykiem Indianina walnął wierszami na stół, i wydrukowali. Może bali się., taki wygląd.
Raz poszedłem nago, zapomniałem się ubrać. Nikt po drodze nie przypomniał mi że jestem nagi. Potem dziwiłem się, dlaczego tak na mnie patrzyły dziewczyny, a to ta "Laleczka" była winna.
Kiedyś w Wiedniu napisałem aforyzm:
Strasz tylko swoją naturą !
Kobiety też straszą swoim narządem. W ogóle my, homo sapiens straszymy swą naturą nieprawdaż ?
Slow, mój kochany muzyczny Slow. Udało mi się w Otwocku jak miałem 17 lat napisać muzykę a tytuł Wewnętrzne wzruszenie - właśnie w metrum Slow...
Pozdrawiam - ZJP
Ustka. 10 Października 2014 r. |
zygpru1948 |
2014.10.09; 14:37:15 |
Zygmunt Jan Prusiński
A NIEBO DLA CIEBIE BYŁO ZA DALEKO
Dzisiaj mija 58 Rocznica. Generał Aleksander Krzyżanowski "Wilk", komendant Okręgu Wilno ZWZ-AK, zmarł w więzieniu UB 29 Września 1951.
(Ur. 18 lutego 1895 roku).
* * *
Motyle o Tobie pamiętają...
Rosy letnią porą krzyżują się
na bocznej leśnej drodze.
Byłeś Aleksandrze małym chłopcem,
rysowałeś swoje marzenia wstydliwie,
chciałeś osiągnąć wybrane kolory.
Miłość podlotka nad rzeką
z drobną dziewczyną - nie byłeś
bojowy zwalczyć wstyd,
tyle pożądań od środka.
Ona brunetka z zielonymi oczyma,
jak małe listki akacji.
Przepraszam za ten twój osobisty świat.
Sosnowe drzewa poszły spać.
Leszczyny zasłoniły światło wolności.
Walczyłeś o to Światło -
aż się ściemniło w ostatniej drodze
do Pana Boga.
- Motyle powrócą znowu wiosną...
18.02.2009 - Ustka |
zygpru1948 |
2014.10.09; 14:12:43 |
Zygmunt Jan Prusiński
ORMOWCY - ZBOCZEŃCY
Pamięci Lucjana Prusińskiego
Byłem chłopcem w Otwocku ojcze.
Widziałem tych niewolników w mundurach;
cała Polska była nimi namalowana.
To była "siła" bez siły - prędzej
taka propagandówka z sowieckim akcentem.
Szli chłopcy do wodopoju, stado baranów
którzy sami nie wiedzieli, czego bronili:
trawy, mleczów, a może tylko pokrzyw.
Krzywdy były nie zmierzone -
nikt z centymetrem czy z metrówką
nie biegał jak geodeta po polu.
Te mendy które staczały się,
nie znaczyły nic w świecie insektów.
30.01.2009 - Ustka |
zygpru1948 |
2014.10.09; 14:07:05 |
Zygmunt Jan Prusiński
STACHURA, WIECZNE ODBICIE LUSTRA
Motto: Czy dobrze że Edward Stachura wrócił do Polski ?
Czy w ogóle było dobrze,
(a zawsze jest dobrze) dla tych
co umieją pamiętać,
jakby w korze sosen zaznaczali
swoje wiersze;
policzcie te drzewa w lesie.
Przychodzą na świat poeci
wielcy i mniejsi...
Irena Conti z Rzymu rzekła
kiedyś do światła:
"że nie ma większych czy mniejszych,
po prostu jest poetą".
Edward sam w sobie był
tkanką białej melodii.
Powiem więcej
słuchał go i halny wiatr
nocą.
Wracał poobijany i pijany
wędrowną drogą po polach,
zaraz zapisywał odbicia
śladów ludzi zwykłych.
Dla niego nie było salonów,
rozbierał życie
poturbowane komunizmem -
kaleczył się tym słowem,
aż krew spływała po kamieniach.
29.11.2008 - Ustka |
zygpru1948 |
2014.10.09; 13:49:19 |
Zygmunt Jan Prusiński
JAN HIMILSBACH
Motto: "Himilsbach jest ozdobą naszej
literatury" - Tadeusz Konwicki
Z Duchem nie wypiję, choć żeśmy wypili Janie.
Dwóch Janów się spotkało i poszło sobie pochlać.
- Gdzie to było ? A gdzieś nad sztucznym zalewem.
Literatura była w nas ubrana chyba od urodzenia.
Poeto wyrzeźbiony z kamienia gdzieś za ostami.
Wychyl się do przodu, Wisła wraca z pieśniami.
17.03.2009 - Ustka |
zygpru1948 |
2014.10.09; 13:43:38 |
korekta II...
Nie wiem, czy kto inny to robi w Polsce. |
zygpru1948 |
2014.10.09; 13:39:42 |
korekta...
Więc akurat w tym środowisku "PRL" jest kwitnąca jak za dobrych czasów komuny. |
zygpru1948 |
2014.10.09; 13:35:49 |
19.03.2009 08:22
HISTORIA MOJEJ TWÓRCZOŚCI
Nie wiem, kto inny to robi w Polsce. Moje pisanie z gatunku literatury, to wiersze ludziom odchodzącym. Czyżbym był "kronikarzem", ale zawsze jakiś żal, i to nie zawsze z odchodzącym miało się do czynienia.
Na przykład Jan Himilsbach, raz tylko z nim się spotkałem, raz tylko z nim wypiłem kielicha. Było to na ogólnej imprezie literackiej gdzieś pod Warszawą, był Zjazd Poetów z KKMP. Impreza przebogata pod względem i literackim i organizacyjnym. Bo właściwie w PRL była drugą po Zjeździe Poetów w Poznaniu przez KM ZLP, na który także zostałem zaproszony, bo w 1980-1981 wybrano mnie na przewodniczącego (w głosowaniu tajnym) słupskiego oddziału Klubu Młodych...
KKMP: Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy,
KM ZLP: Klub Młodych przy Związku Literatów Polskich.
Więc mieliśmy odgórnie tylko tyle "podarowanego" przez ówczesne władze. Bo to oni decydowali o twojej przyszłości, z urzędu. Czy będziesz poetą czy nim nie będziesz. - Olewałem to szczęście i szybko wycofałem się z życia literackiego. A potem Emigracja w Austrii (13 lat). (8 grudnia 1981 - 10 lipiec 1994).
I kiedy wróciłem, myślałem że już (tych poniektórych twarzy) widzieć nie będę. Pomyliłem się. Powtórnie się narodzili. To nie ja powróciłem; to oni wrócili do periodyków literackich, do zespołów redakcyjnych, do bywania w komisjach konkursowych, jury. Więc akurat w tym środowisku "PRL" jest kwitnący jak za dobrych czasów komuny.
Ale akurat z tego komunistycznego korzenia, nie poświęcam żadnej elegii. Wybieram spośród naprawdę zasłużonych ludzi dla Polski, mam dobrą orientację, dzięki Internetowi.
Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 19 marca 2009 r. |
Super-Tango |
2014.10.09; 01:04:12 |
Dobry, obrazowy, zyciowy wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie |
|
|