|
Jedna Z Chwil
Jedna Z Chwil |
Przez mgławic odległe rubieże,
Przez światy zapomniane
Gdzie skrzące melodie drgają swobodnie,
Pompując jasne emocje w zmarznięte serce.
Zamarł wzrok, wpatrzony w głębokie przestrzenie,
Pomiędzy teraz a wiecznością
W jednym oddechu, w jednym słowie
Cieniu subtelnym muskającym skrzydła powiek.
Głębia mrocznieje, barwy się rodzą
Powietrze wypełnione napiętą chwilą,
Zmysły połączone, zakrzepły czas
Woal ognisty tanecznie opada,
Płatki ust poruszone szkarłatnym tętnem.
Głos budzi do świata, pompuje życie w tryby wszechświata,
Rzeczywistość obiektywna powraca,
Lecz wizja ogrodu wolnej duszy, kwitnie, wzrasta, owocuje z dnia na dzień ewoluuje. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Boreas |
2019.08.04; 16:10:19 |
Ładny opisowy wiersz. Pozdrawiam z + |
Wojciech M |
2019.08.04; 15:14:36 |
Podoba mi się poetyka opisu
Pozdrawiam + |
|
|