|
Jasność
Jasność |
Gdy wieczorem jasność tęsknie tuli głowę swą,
Do łona matki ziemi
Spoglądam z podziwem na miłość tą
I oblekam umysł swój marzeniem.
A później noc rozświetla srebrzysty blask,
Nadzieja, księżyc.
W tym wiecznie zmiennym zwierciadle
Widzę uśmiech twój.
Wyciągam tęsknie dłoń
Ku świetlistej piękności twej
I czuję jak z daleka ty sięgasz ku mnie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
666 |
2011.05.06; 00:08:13 |
:):):)+
serdecznie |
|
|