|
Jan bez obiadu
Jan bez obiadu |
W porze obiadu Jan we wsi Sad
potknął się o gzyms i z dachu spadł.
Chociaż mocno przerażony
zdążył krzyknąć do swej żony
- ja dziś obiadu nie będę jadł.
Ale nie stało się nic groźnego
bo spadł szczęśliwie na stertę śniegu.
Mimo udanego spadu
Jan nie będzie jadł obiadu
- żona zdążyła już zjeść za niego. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zenobia888 |
2020.01.12; 15:55:21 |
Fajnie zaadaptowałeś stary kawał do wiersza
Pozdrawiam + |
lava |
2020.01.11; 23:06:38 |
pierwsza fajna, druga nie. |
ikcesok |
2020.01.11; 21:51:51 |
:)) haha fajna historyjka z przymrużeniem oka
Zabawna udana satyra :) + |
Domel |
2020.01.11; 20:54:46 |
Świetna satyra. A żona zbyt pochopna hi, hi :))))+
Pozdrawiam :) |
puszczyk |
2020.01.11; 20:17:58 |
To stary dowcip o Szkotach. |
Albina |
2020.01.11; 19:55:12 |
Gapa z tego Jana, jak ma żonę
głodomora, to tylko po obiedzie
na dach wchodzić jest pora Ha, ha....
Super +++++
Pozdrawiam :) |
wigor |
2020.01.11; 19:13:44 |
A to łakomczucha ;-) Super. Pozdrawiam serdecznie ;-) + |
sylen |
2020.01.11; 18:58:31 |
To ci niedobra żona, zamiast współczując mężowi i zrobić jeszcze lepszy obiad , to zjadła sama. A chłop po wypadku potrzebuje nabrać sił
Świetny dwu limeryk Stasiu. Brawo. :) Plus |
stokrotka33 |
2020.01.11; 18:55:42 |
Dobre.
Pozdrawiam Cię serdecznie. |
Litawor |
2020.01.11; 18:41:22 |
W międzyczasie wybrała też dla niego trumnę...
Pozdrawiam + |
Puchatek |
2020.01.11; 18:34:30 |
ale pech kolego ...zdążyła zjesć za niego:)))) ... jakaś żerta kobita musiała być... fajny wiersz z humorem....pozdrawiam :)))
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
lucja.haluch |
2020.01.11; 18:34:26 |
Nie ma co z góry krzyczeć, upadek bywa różny a obiadu ni ma... |
Wojciech M |
2020.01.11; 18:27:12 |
Rozłożyłeś mnie ;)))))
Ze śmiechem plusa stawiam + |
Witold |
2020.01.11; 18:27:11 |
Kolejny dowód, że lepsze jest wrogiem dobrego lub, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. ;)
Spory plus ode mnie. + |
|
|