|
Jak to na majówce
Jak to na majówce |
Przejeżdżałem drogą patrzę, tak to ona,
łzami się zalewa, skrzeczy jak ta wrona.
Że była, że piła, jak to na majówce,
w końcu coś się stało w tej uroczej główce.
Nie wiem co się mogło wydarzyć mi potem,
majteczki pal licho, boję się o cnotę.
Gdyby się to wszystko prawdą okazało,
moja prośba przebacz! na nic by się zdała.
Nic więcej nie będzie, siadaj do „gabloty”,
Co pomyśli Gienek jak się dowie o tym?
Na szczęście do dzisiaj, nikt nie pisnął słowa,
Sąsiad tajemnicę dla siebie zachował. |
|
/przygoda z ostrzerzeniem, na wesoło/ |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Barbusia |
2012.05.05; 19:39:52 |
Jak dobrze mieć sąsiada, co się nie wygada ;) + |
norka |
2012.05.05; 18:52:57 |
Bardzo dobra przestroga:)+++
Tak na marginesie tylko wspomnę,że zwrot "...wydarzyć mnie potem"jest niestylistycznie :)Powinieneś napisać -
...przydarzyć mi potem :) |
Duszka |
2012.05.05; 18:27:41 |
Ta majówka i główka... coś się porobiło ;))))) Plus |
Hefajstos44 |
2012.05.05; 13:41:30 |
dobry sąsiad to skarb :) + |
globus |
2012.05.05; 13:36:41 |
Super nie ma jak sąsiad...+++
Pozdrawiam. |
wie.rut |
2012.05.05; 12:20:25 |
Dobry wiersz z humorem!
:)+++ |
wigor |
2012.05.05; 11:03:54 |
PLUS z pozdrowieniami :)) |
Consolida |
2012.05.05; 10:41:18 |
ale fajny wiersz..+) |
|
|