|
...jak słowo w słowie...
...jak słowo w słowie... |
na spojrzenie daj mi usta
a ciało obnażę duszę
bezpośrednio tak
bez plucia w ucho
namiętność bardziej poczujemy
kiedy słowo wejdzie w słowo
w którym mnie nie skrzywdzisz
ni ciebie ja - z tej błogości
wyspowiadamy się razem
jednoczęnie rozgrzeszając
dla miłości bardziej wchłaniając
aż do utraty,nie tylko tchu
czując szumy wichrowe...
...może to dziwne albo przesądne
z rana czy wieczora głęboko tak
jeśli nie mówię w głębi
nie znaczy to że nie kocham
przecież dobrze cię słyszę
jeszcze poczuć ciebie chcę |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|