|
Jak niewiele
Jak niewiele |
Jak niewiele potrzeba by łzy płynęły okrutne
krtań stygła w przełyku szukając kropli rosy
oszalałe serce biło młotem kowalskim
rozgrzane w kotlinie kobiecego uroku
spazm wycia w rozpaczy zatracenia
bezprzytomnie padając na kolana
odkrywam zniewolenie własnej duszy
otchłań i pustkę bezgranicznej nicości
jaki czas zniweluje ten okres bycia w jedności
zmaże obraz malowany szlachetnymi farbami
co jeszcze nie wyschły rozciągnięte w blejtramie
zawieszonym na ścianie goryczy rozpaczy płaczu |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
globus |
2012.10.23; 22:44:56 |
+:)
Pozdrawiam |
wieslawdrop |
2012.10.23; 22:01:56 |
odkrywam...............+++
pozdrawiam |
anges |
2012.10.23; 21:53:07 |
czepliwi+ |
duch44 |
2012.10.23; 18:54:31 |
pozdrawiam Aga+++ |
norka |
2012.10.23; 18:09:55 |
No z tym "niewiele" to raczej za dobrze nie wygląda ale całość się podoba :)+++ |
rekrut |
2012.10.23; 17:07:47 |
To prawda, niewiele potrzeba do szczęśia i płaczu, ciekawy, dobry, ++
/nioewiele połącz/ |
jakazik |
2012.10.23; 16:13:51 |
NIEWIELE to fakt |
kaja-maja |
2012.10.23; 16:02:27 |
Jak nie wiele potrzeba by łzy płynęły okrutne
co jeszcze nie wyschły rozciągnięte w blejtramie
zawieszonym na ścianie goryczy rozpaczy płaczu'...w:)+ |
Super-Tango |
2012.10.23; 15:22:09 |
czytająca:a jakie, Ty tu błędy widzisz. Dobre sobie.
Spójrz na własny swój twór. Co za tupet.
Dla mnie wiersz bdb, wzruszający.
Wypływający z tęsknoty miłości.
na duży+)
Pozdrawiam |
|
|