|
II. Wspominanie (z tryptyku "Agata")
II. Wspominanie (z tryptyku "Agata") |
Już drugi rok wodę z przypływów przygarnia ziemia.
Wiatr kołysze źdźbła trawy i cienkie drzewa.
Czas zostawia ślady na twarzach.
Świat jest jak dwa kwiaty, z których jeden kwitnie a drugi więdnie.
Gdy fortepian rozpoczyna grać pewną melodię,
poraża mnie wciąż to jedno wspomnienie,
noszone w drobniejszym niż ziarenko piasku
pyłku wspomnienia.
Niczym dotknięcie topionej stali.
Szłaś taka piękna po znanym mi mieście.
Pod czujnym okiem jesiennego nieba słońce chciało Ci oddać wszystkie promienie.
Drzewa zdejmowały korony i oddawały Ci pokłony,
liście wyrywały się z matczynych ramion gałęzi aby Cię dotknąć.
Wszędzie gdzie stawałaś,
drogi stawały się zielonymi dywanami.
Wybrzmiewa ostatnia nuta utworu.
Znów myślę jak niepokorne uczucia zmieniają postrzeganie świata.
Obiecuję sobie nie oczekiwać zbyt wiele od drugiego człowieka. |
|
Jest to drugi wiersz z tryptyku "Agata" |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Super-Tango |
2014.08.21; 21:12:16 |
Bardzo ładny, uroczy wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie |
TESSA |
2014.08.21; 11:09:41 |
gdy człowiek kocha nawet wielbłądy tracą swój garb...dzięki miłości zmienia się postrzeganie świata...i dlatego jest taka wspaniała...:))) |
|
|