|
Hrabiego Nosela przypadki dwa
Hrabiego Nosela przypadki dwa |
Raz Hrabia Nosel chcąc pannom zaimponować
Pół wiersze pół prozę jął tu modelować
Płynęły strofy jedna, druga, trzecia
Lecz Hrabiemu mało… czas powoli leciał
Sięgał im głęboko nawet i pod kiecę
Obleśnym jęzorem mlaskał - przelecę
Ale o dziwo, to oprócz kilku tu staruszek
Nie lgnęły panienki na wierzbę bez gruszek
Więc ruszył pan Hrabia z rodu von Nosel
I niuchać wnet zaczął swym ogromnym nosem
Po dalszych rubieżach a net wszak bez końca
Dla tych spod ciemnej gwiazdy jak i tych spod słońca
I wnet się ulokował tam zgrywa poetę
Może trafi chętną na lepką po-dnietę |
|
zupełnie jak ten znany doktor dwojga nazwisk |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
grazyna |
2015.09.23; 22:17:58 |
PIEKNIE:):):)+ |
kaja-maja |
2015.09.18; 20:32:27 |
czy Jaś Fasola
na nie jednym polu
jak bobra pajęczyna zjadła w:):) |
babajaga |
2015.09.18; 20:31:01 |
Nos - bywa często przeszkodą w tym i tamtym
ale w powieści * Edwarda Trencoma* - był mu pomocny
w igraszkach z żoną - nie przeszkadzał wcale
twój *Hrabia Nosel* - zabawny - przyciąga czytelnika - bałamutnik ...:)
świetnie |
kaja-maja |
2015.09.18; 20:30:39 |
pan Hrabia
nos miał jak Kulfon
ciamajdą sie stał
jak Fasola Jaś na:) |
Gladiator |
2015.09.18; 20:14:39 |
taki miałem zamiar :) jak zwykle zresztą :D |
|
|