|
hotel
hotel |
szpitalne łóżko
stało się moim hotelem
w którym słowa rozbija cisza
wyczekuję więc kroków
niosących uśmiech i zastrzyki
te kroki dają mi siłę
mają moc prowadzenia konwersacji
smakują jak truskawki w śmietanie
pachną wiosenną łąką
są miłe w dotyku jak aksamit
szpitalny korytarz
to najpiękniejsza wystawa kroków
w moim tymczasowym anty-azylu |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wie.rut |
2013.11.29; 13:56:10 |
Dobry, zatrzymujący i wymowny wiersz.
:)+ |
|
|