|
homo aspiciens
homo aspiciens |
zbliż policzek tam gdzie chłód obmyje trwogę
zdajesz się trawić czas szukając w źródle prawd
uniwersalia wszak nie istnieją, nie z poziomu ludzkiego
niech woda ukoi strapienie, zmarszczone czoło myśliciela
chciałbyś zgromadzić na łące znów stado kóz
przyprowadzić te dwie zagubione… poszukujesz pasterza
odkrywcą nie będziesz gdy nie wypoczniesz, utopisz trud
w czystym lustrze niezmąconego torfem bajora…
otoczonego białą okrasą z lobeliowych kielichów
odnajdzie Cię sam, gdy wreszcie zaśniesz poddańczym snem |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|